poniedziałek, 18 czerwca 2012

święte wędrowanie


 
2 Kor 5,6-10

Bracia:

Mając ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami z daleka od Pana. Albowiem według wiary, a nie dzięki widzeniu postępujemy. Mamy jednak nadzieję i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana.

Życie człowieka jest wędrówką...wczoraj wróciłem z grupą młodzieży z pielgrzymki. Przez trzy dni wędrowaliśmy na Górę Polanowską, aby się pokłonić Maryi Bramie Niebios, trzeba było wykazać wiele determinacji, aby przejść i ponieść ze sobą wszystkie sprawy które były na dnie naszych serc. Choć bolały czasami nogi i łzy się cisnęły, ale było warto podjąć to piękne wędrowanie aby w finale doświadczyć autentycznej radości wejścia na górę i poczucia się tak jak Apostołowie na Górze Tabor "dobrze że tu jesteśmy". Rahner pisał tak: "Bóg może uczynić w naszym kierunku tysiąc kroków, ale ten jeden w Jego kierunku- ten musimy zrobić sami". Ten krok uczyniliśmy i pozwoliło inaczej spojrzeć na wiele spraw w naszym życiu. Spotkaliśmy Pana w drodze, przyszedł w otwartych dłoniach ludzi którzy się o nas troszczyli i rozdawali dobro, a kiedy odchodziliśmy płakali ze wzruszenia. Spotkaliśmy Pana w sobie, bo trzeba było być cierpliwym na łaskę, wejść w swoje serce i opróżnić je z tego wszystkiego co, było źródłem lęku, pustki i rozdarcia. Można było zaprosić Miłość- Chrystusa, Przyjaciela który wziął nas w swoje ramiona i po raz kolejny w życiu czuliśmy ze nas kocha i daje szczęście. Jedna dziewczyna przysłała mi meila o takiej treści: "Ta pielgrzymka była niesamowita, napłakałam się jak nigdy, ale jestem szczęśliwa... od dziś będzie to moja wspaniała rzeczywistość". Teraz już nic nie będzie takie same, wszystko będzie przeniknięte tęsknotą za drogą na której odnajduje się Przyjaciela !

Święty święty  święty - blask kłujący oczy
Święta święta święta - ziemia co nas nosi

Święty kurz na drodze
Święty kij przy nodze
Święte krople potu
Święty kamień w polu
Przysiądź na nim, Panie
Święty promyk rosy
Święte wędrowanie

Święty chleb - chleba łamanie
Święta sól - solą witanie
Święta cisza, święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta święta - ziemia co nas nosi

 Święty chleb - chleba łamanie
Święta sól - solą witanie
Święta cisza, święty śpiew
Znojny łomot prawych serc
Słupy oczu zapatrzonych
Bicie powiek zadziwionych
Święty ruch i drobne stopy
Święta święta  święta - Ziemio co nas nosisz

Edward Stachura Sanctus