sobota, 26 lipca 2014


Podobne jest królestwo niebieskie do kupca poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją  (Mt 13, 44-52).


Przybliżając temat królestwa Bożego, posługuje się Chrystus  tym razem, obrazem kupca kolekcjonującego piękne perły. Pewnie Pan chce nas zachęcić do pragnienia poszukiwania i przybliżania się do miejsca wyjątkowego. Pojawiają się dwa słowa klucze: poszukiwanie- jako pewien wysiłek, trud który trzeba sobie zadać... oraz odkrycie- czyli moment którego zwieńczeniem jest radość znalezienia czegoś wartościowego, bezcennego ( nieprzeliczalnego na profity finansowe). Może czasami w życiu chrześcijańskim trzeba wiele rzeczy pozostawić, wyruszyć w intrygującą przygodę odkrywania "perły" o nieporównywalnej wartości. Czasami trzeba dokonać jakieś reformy wnętrza, przewartościowania myślenia, wytyczenia nowych kierunków, aby nie umrzeć z nudów. Ktoś pięknie napisał iż czasami po nabyciu cennej perły przyzwyczaimy się do niej i przestaniemy ją cenić. Będziemy traktować nasz skarb ja zwykły przedmiot. Wtedy na tym co upragnione i cenne może osiąść kurz codzienności, przykrywając pierwotny blask i piękno które ta fascynowało. Można ten proces porównać do wielu artystów- utalentowanych choć niepotrafiących się przebić przez brutalny rynek sztuki. Wielu z nich sprzedawało swoje obrazy za kawałek chleba, aby zwyczajnie przeżyć kolejny dzień. A pełni wyrachowania zbieracze, dorobkiewicze i sklepikarze wzbogacali się o obrazy, które po czasie okazały się warte miliony. Artystów tych usprawiedliwiała trudna sytuacja, ból egzystencji... Mam jeszcze jedno skojarzenie związane z przypowieścią. Był taki kierunek w kulturze który miał charakterystyczną nazwę: rokoko- co się tłumaczy piękna perła w muszli. Tak sobie myślę że chrześcijanin nie tylko musi odnaleźć cenną muszlę, ale ją otworzyć... zadać sobie odrobinę trudu, może się skaleczyć. A kiedy otworzy muszlę, zobaczy piękną i drogocenną perłę. Posiadanie perły, to przybliżenie się do Królestwa Niebieskiego, to zbawienie człowieka, ma ono wymiar eschatologiczny, które zamknie to co ziemskie, ale stanie się namacalnym wydarzeniem spotkania z Tajemnicą.