poniedziałek, 14 marca 2016


Człowiek wewnętrzny wchodzi w siebie w prosty sposób, ponad wszelką aktywnością i wszystkimi wartościami, by oddać się prostemu wpatrywaniu w miłość owocującą. Tam bezpośrednio spotyka Boga. Tam jaśnieje w nim proste światło, promieniujące z jedności Boga. To proste światło ukazuje się jako ciemność, ogołocenie i nicość. Tą ciemnością człowiek zostaje otoczony i zatapia się w stan pozbawiony wszelkich odczuć, w którym gubi się i zatraca. W ogołoceniu znikają wszystkie troski i rozproszenia powodowane przez przedmioty, a proste światło przenika człowieka i wypełnia go…, staje się jednym z Duchem Boga.

Jan van Ruysboreck