Mk 11, 27-33
Jezus wraz
z uczniami przyszedł znowu do Jerozolimy. Kiedy chodził po świątyni,
przystąpili do Niego arcykapłani, uczeni w Piśmie i starsi i zapytali Go:
«Jakim prawem to czynisz? I kto Ci dał tę władzę, żebyś to czynił?» Jezus im
odpowiedział: «Zadam wam jedno pytanie. Odpowiedzcie Mi na nie, a powiem wam, jakim
prawem to czynię. Czy chrzest Janowy pochodził z nieba, czy też od ludzi?
Odpowiedzcie Mi». Oni zastanawiali się między sobą: «Jeśli powiemy: „Z nieba”,
to nam zarzuci: „Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?” Powiemy: „Od ludzi”».
Lecz bali się tłumu, ponieważ wszyscy rzeczywiście uważali Jana za proroka.
Odpowiedzieli więc Jezusowi: «Nie wiemy». Jezus im rzekł: «Zatem i Ja wam nie
powiem, jakim prawem to czynię».
W nauce a szczególnie w
dziedzinie filozofii funkcjonuje przestrzeń poznania w dużej mierze oparta na
szeregu postawionych pytań. Czasami próba odpowiedzi na nie może być
problematyczna, ale dobrze postawione pytanie przeciera ścieżkę poznawczego
dochodzenia. „Cywilizacja rozwija się przez wzrost liczby operacji, które
możemy wykonać…” (A. Whithead). Ludzkie działania skonstruowane na fundamencie
postawionych pytań i usilna próba odnalezienia adekwatnej odpowiedzi. Chyba nie
ma człowieka, który nie stawia sobie czy innym ludziom pytań. Pytania są
składową naszej egzystencji, często rozwijają nasze wyobrażenie o świecie, pogłębiają
horyzonty intelektu i poszerzają zasoby mądrości. Pytania powinny prowadzić do
prawdy. W chrześcijaństwie również dokonuje się dochodzenie do poznania prawdy
o Bogu, sobie i otaczającej rzeczywistości. Pytania o wiarę: trudne- często
rozbijające się niczym fala o klify brzegu, pytania do których człowiek musi dorosnąć,
bez względy na posiadane wykształcenie i zasobność skomplikowanych pojęć. „Wiara
jest odważnym, ryzykownym krokiem naszej wolności poza ciasny krąg tego, co
jest zagwarantowane dowodami” (T. Halik). Za każdym postawionym pytaniem- krok
po kroku, kształtuje się człowiek ciekawy świata i dojrzały. Pisał o tym o.
Krąpiec: „Zatem, by stać się człowiek dojrzałym, trzeba maksymalnie wchłonąć w
siebie zasadnicze momenty kultury- samo poznanie i jej rezultaty”. Dzisiaj w
Ewangelii, niczym za kotary wyłaniają się ludzie którzy próbują przyprzeć
Chrystusa do muru swoimi pytaniami. Te pytania nie poszerzą ich serca, czy
dają zadowolenie intelektowi- służą tylko jednemu celowi jakim jest
wyeliminowanie kogoś, kto przewraca ich świat. Wyeliminować Burzyciela sumień. Chrystus odpiera ten atak wykorzystując
te same narzędzia stawiając swoich adwersarzy w sytuacji kłopotliwej; jedyne co
pozostaje im zrobić to uczynić krok do tyłu i wycofać się. Istnieją pytania popychające
świat do przodu, jak również pytania niszczące. Pytania !