poniedziałek, 22 maja 2017

J 15, 26 – 16,4a

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Gdy przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.
Ewangelie proklamowane w tych dniach będą kierowały nasze spojrzenie wiary na dynamiczną i płodną obecność Ducha Świętego. Chrystus wprowadza uczniów w penumatologię chwili obecnej, wskazując że od tej pory ich egzystencja będzie przeniknięta obecnością Parakleta. Nie mogą czuć się osieroceni, czy pozbawieni motywacji dalszego działania. Wręcz przeciwnie wszystko stanie się nowością, świeżością i euforią. Konsekwencją Wcielenia staje się przebóstwienie- uduchowienie człowieka. „Słowo przyjęło ciało- mówił św. Atanazy Wielki- abyśmy mogli przyjąć Ducha Świętego. Bóg stał się nosicielem ciała, aby człowiek mógł stać się nosicielem Ducha”. Jest w tym działaniu Trójcy Świętej jakiś spójny plan w którym człowiek odkrywa przestrzeń osobistego uświęcenia i wybiegając do przodu perspektywę zbawienia. W homilii na dzień Pięćdziesiątnicy św. Jan Chryzostom mówi: „Gdyby nie było Ducha Świętego nie moglibyśmy nazywać Chrystusa Panem...” Dzięki działaniu Ducha człowiek wchodzi w rzeczywistość piękna- w przedsmak „Ósmego Dnia”. Dzięki Jego działaniu Kościół jest jednym ciałem, nie jest tylko instytucją kurczowo pilnującą swoich wpływów, czy ciasną doktryną, lecz jak mówił Chomiakow „żywym organizmem prawdy i miłości”. Jest w tej refleksji jakaś głębia pentakostalnego myślenia, przekraczającego zewnętrzny blichtr przemijającej i naznaczonej grzechem ludzi instytucji, otwierając Kościół- Ciało na Ogień, który przetapia bezczynność i skostnienie w erupcję życia. Przez Niego Kościół i świat wołają swoim jestestwem: „Przyjdź, Panie Jezu