niedziela, 9 czerwca 2019


Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też jakby języki ognia, które się rozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić... (Dz 2,1-11).

Królu Niebieski, Pocieszycielu Duchu Prawdy, Który wszędzie jesteś i wszystko napełniasz. Skarbnico dóbr i życia Dawco, przyjdź i zamieszkaj w nas, i oczyść nas od wszelkiej nieczystości, i zbaw o Dobry, dusze nasze

Zielone Świątki- to było jak trzęsienie ziemi: niespodziewane, paraliżujące, zatrzymujące dech w piersiach mężczyzn zabarykadowanych w Wieczerniku przed możliwymi prześladowaniami. Hagia- Pneuma- Panhagion- Zoe- zstąpiło niczym lawa z krateru nieba wszystko czyniąc napełnionym ogniem i światłem. Wszystko zostaje przeniknięte łaską, wszystko drży, wibruje, budzi się w ogromnym oddechu życia, jak dziecko z tysiącem uśmiechów, jak szum który podrywa wody morza czyniąc z nich nieokiełznany żywioł, namiętność która rzuca ku sobie w objęcia kochanków. To spektakularne wydarzenie utrwalone na kartach najstarszego apostolskiego świadectwa, pozwala nam pośrednio poczuć atmosferę tej prawdziwie doświadczonej i zinterpretowanej w duchu wiary historii. Świadectwo wzmacnia naszą wiarę, że „istnieje owocne doświadczenie Absolutu” (J. Maritain). Tak bardzo przełomowa chwila wydobywa z łona rozczarowania, lęku i zwątpienia, ludzi napełnionych mocą; przekonanych o sile Chrystusowej Obietnicy. W pieczęci charyzmatycznej miłości, „Bóg złączył się z człowiekiem na wieki”(Ch. Peguy). Człowiek i świat stał się przenikniętym energiami Królestwem Bożym- Soma pneumatikón. W oczach apostołów zabłysło niestworzone światło, a cudowna woń świętości uwiodła ich zmysły i przyoblekła w zbroję odwagi. Tajemnica działania Ducha jest tajemnicą przeobrażenia samego człowieka. „Przebóstwienie jest duchowym wzrastaniem, które dokonuje w Kościele Duch przez zbawczy akt Chrystusa” (N. Nissiotis). Odtąd cała teologia łaski stanie się doktryną o przebóstwieniu- o „nowym stworzeniu” rozgrzanym do czerwoności człowieku wiary poruszającym się w przestrzeni obecności Trójcy Świętej. Tak więc w Pentekoste  nie czcimy osobno trzeciej Boskiej Osoby, lecz świętujemy Trójjedynego Boga, który przez zesłanie Ducha czyni Kościół uświęconym i przeobrażonym. Święty Grzegorz Teolog pisał: „Stary testament głosił Ojca w sposób zupełnie wyraźny, Syna raczej jakby przez zasłonę. Nowy Testament ukazał nam Syna całkiem jasno, ale bóstwo Ducha Świętego tylko zaznaczył. Teraz wreszcie Duch Święty między nami przebywa wyraźniej, objawiając nam prawdę o sobie.” Wszystko zostaje od środka przeniknięte pięknem: człowiek, przyroda, kultura..., stając się odzwierciedleniem „niebiańskiego życia na ziemi.”