środa, 5 stycznia 2022

Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe (2 Kor 5,17). Za mną już kilka dni nowego roku kalendarzowego. Wejście w nowy rok dane mi było spędzić w otoczeniu najbliższej rodziny- w mateczniku- do którego powraca każde dziecko szukając wytchnienia; przerzucając w pamięci barwne wydarzenia przeszłości, odkrywając ich nowy sens i znaczenie. „Wiedza staje się miłością” (św. Grzegorz z Nyssy). Święty Paweł wskazuje na to, co nowe- świeże, będące jakby zarodkiem możliwych do osiągnięcia postanowień i działań. Nowy czas, stawia przed człowiekiem nowe, intrygujące wyzwania. Chcielibyśmy z lotnością mędrca odpowiedzieć na wszystkie pytania, wyjaśnić najbardziej skomplikowane sytuacje, od zaraz odbudować zrujnowane zgliszcza. „Wynaleziono taką obfitość odpowiedzi, że prawdziwa prawda ciągle się nam wymyka”- pisał P. Chamoiseau. Wszystkie dotychczas źle zaaranżowane sytuacje można zacząć od nowa. Uwierające i zasłaniające naszą prawdziwą twarz maski, muszą być zerwane. „Kto żyje wyłącznie dla siebie, ten po śmierci skazany jest na wieczne tułanie”- czytamy w Opowieści wiglijnej Dickensa. Nawet w najlepszych i pozornie najbardziej szlachetnych rodzinach, drzemią podskórnie demony podziałów, konfliktów, czy niszczących słów. Tam gdzie wzmagają się ludzkie dramaty i kataklizmy przechodzące przez ścieżki serca, tam jeszcze silniej wybija źródło miłości ! Bóg wchodzi w te historie z nieprawdopodobną siła przebaczenia, wskazując, że wszystko może zacząć się na nowo- w przeistoczeniu i darze miłości. W tej nowości egzystencji można odnaleźć adekwatne do sytuacji słowa, odkryć siłę gestu i podszyte autentyczną troską, nowe reakcje w stosunku do innych ludzi. W Nowy Rok wypełnia ludzkie serca nadzieja, że wiele obszarów życia będzie przenikniętych postawą daru, a międzyludzkie relacje będzie cechowała postawa wzajemnego szacunku, współczucia i prawdy. „Pragnij Chrystusa, a On zaspokoi twe pragnienia swą miłością”(św. Izaak Syryjczyk). Stare rany zostaną zacerowane nicią miłości, a nowe wino odkrytego szczęścia, rozsadzi stare- zbutwiałe bukłaki. „Oto słychać głos wołający do człowieka do ostatniego jego tchu, a mówi on: zostań dziś nawrócony” (Gerontikon).Świętość, niczym rosa u początku budzącego się dnia, zstąpi- pozwalając odkryć w słabej ludzkiej egzystencji in illo tempore. W tym miejscu przypominają mi się słowa Karla Bartha: „Niebo to rzecz dla człowieka niepojęta, ziemia- mieści się w jego rozumieniu. On sam jest stworzeniem z pogranicza nieba i ziemi.” Stąd kiedy mówimy o czymś „nowym”- nie straćmy z przed oczu tego, co jest na końcu naszej mozolnej i pełnej przygód drogi- Tęskniącej Miłości !