niedziela, 26 stycznia 2025

 

Gdy [Jezus] posłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza:  Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło. Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: «Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie» (Mt 4,12-17).

W przyśpieszonym i pełnym zadyszki biegu historii, tylko słowa Ewangelii potrafią rezonować z tak bezpośrednią wprost siłą, zapadając w sam środek ludzkiego serca i umysłu. „Tęsknotą wypalonych w nas jest nostalgia za celem”- rozmyślał grecki myśliciel Yannaras. Bóg nie pozostawia człowieka w próżni, czy zawieszeniu. Wychodzi naprzeciw i przekonuje. Nie daje instrukcji obsługi tego świata, lecz pozostawia mądrość uzbrajając swoje umiłowane stworzenie w predyspozycje pozwalające na odwagę w konfrontacji z wyzwaniami codzienności. Pozostawia słowo nadziei i przebudzenia. Człowiek przytłoczony obfitością wszystkiego wokół, konfrontuje się z przesłaniem Mistrza z Nazaretu i jest zdruzgotany, jak słabo siebie zna i jak nieporadnie rozpisuje scenariusz własnego życia. W ustach Chrystusa, nie ma tu wabiącego umysł intelektualizmu do którego przyzwyczaja nas pozornie sterylny i dobierający taktownie słowa świat, lecz rozdzierająca wszystko prawda „objawiająca się w promiennych mrokach ciszy”(św. Grzegorz z Nyssy). W konfrontacji z nią, ciemność ustępuję pod naporem światła, a zbrukany grzechem i obojętnością człowiek – staje się przeistoczoną istotą świtu; szukającym, poszukiwanym i odnalezionym zarazem. „Im bardziej zbliżasz się do światła, tym bardziej wiesz, że jesteś pełen cieni”(Ch. Bobin). Nieustanne nawoływanie do nawrócenia, staje się indywidualnym programem chrześcijanina - lustrem dzięki któremu można zdjąć maski fałszu i być sobą. Stąd pedagogia atletów pustyni wyrażona w prostych i dosadnych słowach, krusząc pewność siebie i wyzbywając się z wszystkiego, co wydawało się godnym marnotrawienia sił: „Kto zobaczył swój grzech jest większy od tego, kto ujrzał aniołów.”