Jezus
powiedział do swoich uczniów: «Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz
znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej
prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i
oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i
wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z
mojego weźmie i wam objawi».
Ewangelia według św.
Jana stanowi nie tylko bardzo dojrzałą refleksję teologiczną młodej wspólnoty Kościoła,
ale nade wszystko stanowi żywe świadectwo działania Ducha Świętego- tu i teraz,
w konkretnych wydarzeniach życia. Duch Święty budzi w wiernych poczucie
wspólnoty, własnej tożsamości, roztacza horyzont myślenia, tak jak Chrystus by
tego pragnął. Pogłębienie łaski chrzcielnej i wymiaru wspólnotowego, staje się
źródłem zdumiewającego dynamizmu. Czas Kościoła- jako wydarzenie misji,
świadectwa i kerygmatu. „To, że Duch nie przebywa obok słowa, lecz w nim,
podkreślił z naciskiem św. Jan, uznając, że właściwym działaniem Ducha w
dziejach jest przypomnienie. Duch Święty nie mówi sam z siebie, lecz z „tego,
co Jezusa”. Można Go poznać po wierności raz wypowiedzianemu słowu. Jan buduje
tutaj chrystologię i naukę o Duchu w sposób ściśle paralelny”( J. Ratzinger).
Nie mamy do czynienia za jakimś konstruktem teologicznym, ale jednoznacznym wskazaniem,
iż dzieło które pozostawia Chrystus, prowadzone jest duchu prawdy- przez
Parakleta. Potwierdzają to świadectwa wczesnochrześcijańskie. Nowacjan pisał
następująco: „Ten Duch dał uczniom siłę, by się nie bali, przez imię Pana, ani
władców świata, ani udręk. Tenże sam Duch daj podobne dary, jak klejnoty,
Oblubienicy Chrystusa, Kościołowi. To On budzi w Kościele proroków, poucza w
nim doktorów, ożywia języki, dostarcza siły i zdrowia, dokonuje w Kościele
cudów, udziela umiejętności rozróżniania duchów, jest przy tych, którzy kierują,
podsuwa rady, rozporządza innymi darami łaski. W ten sposób dokonali i wykańcza
budowę Kościoła Pana wszędzie i we wszystkim”. Jednym słowem całe życie
wspólnoty wierzących funkcjonuje dzięki asystencji udzielonego przez Ojca i zgodnie z zapowiedzią Chrystusa Ducha
Świętego. Na dwunastowiecznej rzeźbie romańskiej ze słynnego klasztoru San
Domingo de Silos, która ukazuje scenę z wątpiącym apostołem Tomaszem- wkładającym
swój palec w bok Chrystusa, została wypowiedziana ciekawa katecheza o
otrzymaniu Miłości. To symboliczna scena, nie tylko piękna przez niezwykle umiejętne
opracowanie tematu i biegłe dłuto artysty, ale nade wszystko duchowy przekaz
wiary. Przebity bok Chrystusa- to źródło nieustannie rozlewającej się Miłości
na Kościół. Odpieczętowany kanał łaski, udrożniony przez ciekawość i wątpliwość
serca Apostoła. Przez wylanie Ducha Świętego następuje nowe stworzenie- rozdarta
Miłość Ojca oraz męka Syna wylewają w otchłań naszej śmierci, żar Miłości,
czyniąc nas „chrystusami” w Chrystusie.