środa, 4 maja 2016

J 16, 12-15
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi».

Ewangelia według św. Jana stanowi nie tylko bardzo dojrzałą refleksję teologiczną młodej wspólnoty Kościoła, ale nade wszystko stanowi żywe świadectwo działania Ducha Świętego- tu i teraz, w konkretnych wydarzeniach życia. Duch Święty budzi w wiernych poczucie wspólnoty, własnej tożsamości, roztacza horyzont myślenia, tak jak Chrystus by tego pragnął. Pogłębienie łaski chrzcielnej i wymiaru wspólnotowego, staje się źródłem zdumiewającego dynamizmu. Czas Kościoła- jako wydarzenie misji, świadectwa i kerygmatu. „To, że Duch nie przebywa obok słowa, lecz w nim, podkreślił z naciskiem św. Jan, uznając, że właściwym działaniem Ducha w dziejach jest przypomnienie. Duch Święty nie mówi sam z siebie, lecz z „tego, co Jezusa”. Można Go poznać po wierności raz wypowiedzianemu słowu. Jan buduje tutaj chrystologię i naukę o Duchu w sposób ściśle paralelny”( J. Ratzinger). Nie mamy do czynienia za jakimś konstruktem teologicznym, ale jednoznacznym wskazaniem, iż dzieło które pozostawia Chrystus, prowadzone jest duchu prawdy- przez Parakleta. Potwierdzają to świadectwa wczesnochrześcijańskie. Nowacjan pisał następująco: „Ten Duch dał uczniom siłę, by się nie bali, przez imię Pana, ani władców świata, ani udręk. Tenże sam Duch daj podobne dary, jak klejnoty, Oblubienicy Chrystusa, Kościołowi. To On budzi w Kościele proroków, poucza w nim doktorów, ożywia języki, dostarcza siły i zdrowia, dokonuje w Kościele cudów, udziela umiejętności rozróżniania duchów, jest przy tych, którzy kierują, podsuwa rady, rozporządza innymi darami łaski. W ten sposób dokonali i wykańcza budowę Kościoła Pana wszędzie i we wszystkim”. Jednym słowem całe życie wspólnoty wierzących funkcjonuje dzięki asystencji udzielonego przez  Ojca i zgodnie z zapowiedzią Chrystusa Ducha Świętego. Na dwunastowiecznej rzeźbie romańskiej ze słynnego klasztoru San Domingo de Silos, która ukazuje scenę z wątpiącym apostołem Tomaszem- wkładającym swój palec w bok Chrystusa, została wypowiedziana ciekawa katecheza o otrzymaniu Miłości. To symboliczna scena, nie tylko piękna przez niezwykle umiejętne opracowanie tematu i biegłe dłuto artysty, ale nade wszystko duchowy przekaz wiary. Przebity bok Chrystusa- to źródło nieustannie rozlewającej się Miłości na Kościół. Odpieczętowany kanał łaski, udrożniony przez ciekawość i wątpliwość serca Apostoła. Przez wylanie Ducha Świętego następuje nowe stworzenie- rozdarta Miłość Ojca oraz męka Syna wylewają w otchłań naszej śmierci, żar Miłości, czyniąc nas „chrystusami” w Chrystusie.