Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia.
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.
Święte jest imię Jego.
A Jego miłosierdzie na pokolenia i pokolenia
Nad tymi, którzy się Go boją.
Okazał moc swego ramienia,
rozproszył pyszniących się zamysłami serc swoich.
Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych.
Głodnych nasycił dobrami, a bogatych z niczym odprawił.
Ujął się za swoim sługą, Izraelem,
pomny na swe miłosierdzie.
Jak obiecał naszym ojcom
Abrahamowi i jego potomstwu na wieki.
Radosny hymn Magnificat który wyśpiewuje Maryja stanowi wielkie uwielbienie Boga "Opus magnum" na cześć Tego który sprawił że wybrana Niewiasta w historii zbawienia, będzie w sercach pielgrzymującego Ludu Bożego-Kościoła. "Kult ten choć zgoła wyjątkowy, różni się przecież w sposób istotny od kultu uwielbienia, który oddawany jest Słowu Wcielonemu na równi z Ojcem i Duchem Świętym, i jak najbardziej sprzyja temu kultowi...Trzeba zatem spojrzeć na Maryję, by kontemplować w Niej to, czym jest Kościół w swoim misterium, w swojej pielgrzymce wiary, i czym będzie w ojczyźnie na końcu swojej drogi, gdzie go oczekuje w chwale Przenajświętszej Trójcy"(KKK 972). Dzisiaj spoglądamy na Maryję która zasnęła i jednocześnie została wzięta do Nieba przez swojego Syna. Dlatego św. Jan Damasceński, w swojej homilii, porównując Wniebowzięcie cielesne Matki Bożej Rodzicielki z innymi darami i przywilejami stwierdza: "Wypadało, aby Ta, która wydając na świat Zbawiciela, zachowała nieskalane dziewictwo, także po śmierci pozostała nietknięta skażeniem ciała. Wypadało, aby Ta, która w swym łonie nosiła Stwórcę jako Dziecię, została przyjęta do Bożych przybytków. Wypadało, aby Matka, która patrzyła na Syna swego przebitego do krzyża i której serce przeszył miecz boleści, oszczędzony Jej w chwili wydania na świat Zbawiciela, oglądała Go królującego wraz z Ojcem w niebie." W ten sposób Kościół proklamuje całemu światu w celebracji liturgii, wskrzeszenie Kobiety której serce wypełnione było miłością Boga. Została wywyższona ponad niebiosa, zjednoczona ze swoim Synem. Ciesząc się Jej radością, powinniśmy sami w głębokiej zadumie zatrzymać się spojrzeć ku górze, poczynić refleksję nad przygodnością naszego życia i perspektywą zmartwychwstania i życia po życiu. Maryja przetarła pielgrzymi szlak ku miejscu gdzie jak mówi Chrystus, jest nasze przygotowane mieszkanie. Zwracajmy się do niej w pokornej modlitwie ufności: "Powróć, do nas Dziewico Łaskawa, ocień znojne życie, wycisz męczące nas pokusy. Nie mamy innej pomocy i nie mamy innej nadziei, oprócz Ciebie Bogurodzico. Czyż pozostawisz szamoczący się świat ? Otocz nas swoją opieką. Wspomnij swoją obietnicę, że pozostaniesz z nami przez wszystkie dni, modląc się za nas do Chrystusa, naszego Boga, z którym jesteś przecież razem. Oczyść nas Czystości Gołębia, otocz wonnością, Wonny Kwiecie. Otocz jasnym promieniem nieoczekiwanej radości, wspomóż opiekunko grzeszników ! Wspomnij, Opiekunko, swoją obietnicę, że będziesz nawiedzać i ochraniać świat !"