niedziela, 15 kwietnia 2012


J 3,1-8

Był wśród faryzeuszów pewien człowiek, imieniem Nikodem, dostojnik żydowski. Ten przyszedł do Jezusa nocą i powiedział Mu: „Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z nim”.

W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego”.

Nikodem powiedział do Niego: „Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się?”

Jezus odpowiedział: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego. To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. Nie dziw się, że powiedziałem ci: Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha”. 


Spotkanie Nikodema człowieka bardzo wpływowego, wykształconego i głodnego prawdy dokonuje się w jakiejś tajemniczości, zamknięciu przed innymi, być może z obawy przed ludźmi którzy mogą zaszkodzić temu faryzeuszowi. Noc staje się zasłoną pod rozmowę która wiele zmieni w życiu Nikodema. Nikodem mówi Mu na powitanie: „Rabbi, wiemy, że od Boga przyszedłeś jako nauczyciel. Nikt bowiem nie mógłby czynić takich znaków, jakie Ty czynisz, gdyby Bóg nie był z nim”. To wschodnie pozdrowienie jest bardzo piękne i odważne, gdyż Nikodem na samym początku nadaje Jezusowi tytuł "Rabbi", który w ocenie faryzeuszów mu się nie należał, byłby swoistą uzurpacją roli nauczyciela prawa. To piekny gest ze strony czlowieka szlachetnego który posiada wielki autorytet. Nikodem jest przekonany, że jest człowiekiem dobrze urodzonym, Jezus zatem wskazuje mu na to, iż ważniejsze jest pochodzenie z pokolenia Abrahama; najważniejsza jest wiara. Jedyne co się liczy to powtórne narodzenie, wszystko przy tym ma wartość drugorzędną. Zaś powtórne narodziny to usprawiedliwienie przez wiarę, to jest prawda która trzeba odkryć, która stawia człowieka w innej relacji do siebie i do Boga. Łaska to narodziny do życia w Bogu. Wczoraj wróciłem z rekolekcji które przeżywałem wraz ze wspólnotą Odnowy w Duchu Świętym. Doświadczenie wylania Ducha Świętego, pozwolenia na ogranięcie się mocy Jezusa, powoduje "duchowe narodzenie", zaczynam inaczej widzieć moje życie, zdejmuję maski z mojej twarzy, otwieram serce aby jak naczynie mogło się wypełnić Bożą miłością. Miłość- to Duch Święty który mnie rodzi jako chrześcijanina na nowo z wiekszą świeżością i świadomością bycia świadkiem wydarzenia spotkania. "Wierzyć to oświetlać to, co ukryte". Człowiek narodzony w Duchu swoim życiem rozświetla to, co ukryte, tajemnicę obecności Boga.