Jutro prawosławie wejdzie
w oczekiwany czas Wielkiego Tygodnia. Pełna ekspresji i światła liturgia w
swojej ikonografii i hymnografii będzie rozważać najważniejsze wydarzenia z
życia Chrystusa – misterium Krzyża i Zmartwychwstania. Tą podniosą atmosferę
oddaje wspomnienie Lwowa: „W czasie Wielkiego Postu pościeli wszyscy, w Wielkim
Tygodniu wszyscy uczestniczyli w nabożeństwach, spowiadali się u kapłana w
parafii lub w monasterze, a taką trwogą napawało wejście do malutkiej celi starego
ojca duchownego w czarnym habicie ! Czekaliśmy w cerkwi na pełne blasku
zmartwychwstanie Chrystusa i żywo odczuwaliśmy tajemniczą radość nocy
wiosennej, kiedy słychać pierwsze i donośne uderzenie dzwonu…” Niedziela
Palmowa inicjuje ten błogosławiony czas: „Dzisiaj zebrała nas łaska Ducha
Świętego. I wszyscy wziąwszy Krzyż Twój, wołamy: Błogosławiony, który idzie w
imię Pańskie ! Hosanna na wysokości !” Szum gałązek palmowych, oliwnych, i
pierwocin natury, jest odzwierciedla radość dzieci witających wjeżdżającego do
Jerozolimy Króla. Ten entuzjazm stopniowo cichnie, dając miejsce dramatowi
odtrącenia i smutku. Już podczas radości całonocnego czuwania pada cień Golgoty
przenikając serca druzgoczącym opisem Ewangelii, gdzie tłum pod wpływem
wzburzenia i rządzy krwi, skanduje: „Precz, precz z Nim, ukrzyżuj Go, ukrzyżuj
Go !”(J 19,15). W Cerkwi milkną radosne pieśni i nastaje noc zdrady Judasza,
sprzedającego Mistrza za trzydzieści srebrników. Odarty z chwały Chrystus,
wydany zostaje w ręce ludzi i ich demonicznej wolności. W czasie każdej Jutrzni
czytane są perykopy z Ewangelii o ostatnich dniach Chrystusa na ziemi, a
rankiem w czasie godzin kanonicznych, proklamowane są cztery Ewangelie, a
Ewangelia Jana snuje przed wiernymi opowieść, aż do pożegnalnej wieczerzy Pana
z uczniami w Wieczerniku. Każdego dnia celebrowana jest liturgia Uprzednio
Poświęconych Darów, połączona z czytaniem tekstów Ewangelii. Słowo rozbrzmiewa
z tak wielką siłą, aby w odpowiednim momencie mogło otworzyć umysły i serca na
eksplozję Życia w sercu śmierci i otchłani. W Wielki Poniedziałek prawosławie
poświęca biblijnemu Józefowi, którego bracia sprzedali w niewolę do Egiptu. To jakże
wyrazista postać człowieka w którym chęć odwetu przemienia się w braterski dar
przebaczenia i uwielbienia Boga. W Wielki Wtorek spojrzenie wiernych kieruje
się na „panny mądre” z przypowieści, które zachowały czujność i przechowały w
kagankach oliwę – łaskę wiary i Ducha Świętego. Jest w tym głęboki rys
eschatologiczny, uświadamiający każdemu, co jest kresem ziemskiego
pielgrzymowania. W Wielką Środę staje przed naszymi oczami nierządnica, która
namaściła olejkiem nogi Zbawiciela i wytarła je swoimi włosami. To święte
marnowanie które chciwy na grosz Judasz zganił, a zarazem wyraz miłości –
liturgii daru i miłości. Namaszczenie jest zapowiedzią pogrzebu. A zapach nardu
który przeniknie szczeliny grobu, wyzwala odczucie Raju którego naznaczy
obecność Oblubieńca. W Wielki Czwartek na Jutrzni rozbrzmiewa troparion:
„Wspaniali uczniowie zostali oświeceni na wieczerzy podczas mycia nóg. Ale
niegodny Judasz pogrążył się w ciemnościach chciwości, i wydał Ciebie,
sprawiedliwego Sędziego, postępującym bezprawnie sędziom.” Teksty liturgiczne z
właściwą dla siebie plastycznością obrazu, opowiadają o Ostatniej Wieczerzy –
ustanowieniu Eucharystii: „Przybądźcie wierzący. Wznieśmy nasze umysły ku
górze. Cieszmy się gościnnością Pana i stołem nieśmiertelnego życia w
wieczerniku. Słuchajmy wzniosłego nauczania Słowa, które wywyższamy.” Tego
dnia, podczas czytań dwunastu Ewangelii o Męce Pańskiej, istnieje pobożny
zwyczaj trzymania w ręku zapalonej świecy, którą następnie wierni niosą do
domów, na pamiątkę tekstu, który mówi: „światłość w ciemności świeci i ciemność
jej nie ogarnęła” (J1,5). Na środku świątyni czczona jest ikona Świętego
Krzyża, umieszczona na podwyższeniu. Podczas Jutrzni w Wielką Sobotę całun
zwany płaszczenicą, przedstawiający martwego Chrystusa jest obnoszony
trzykrotnie dookoła cerkwi dla przypomnienia obrzędów żałobnych. Wspólnota
wiary zdumiona obecnością leżącego bez oddechu Dawcy życia, woła z głębin
jestestwa: „Życie, jakże umierasz ? Jakże w grobie mieszkasz ? Czy zniszczyłeś królestwo
śmierci i z otchłani przywrócisz do życia zmarłych ?” Milczenie spowija ten
dzień, a Chrystus złożony niczym ziarno w łono ziemi – zstępuje w Otchłań
zapomnienia „I samo piekło staje się Kościołem”(H. Balthasar). Święto
Zmartwychwstania, uroczystość nad uroczystościami, duchowa wiosna i
przebudzenie. O północy biją dzwony, otwierają się królewskie wrota ikonostasu
a podczas śpiewu: „Zmartwychwstanie Twoje, Chryste, Zbawicielu, aniołowie
świętują w niebie” kapłani wychodzą z zapalonymi świecami w ręku, stając się
zwiastunami Życia niszczącego ciemność. Procesja skąpana światłem, obchodząc
cerkiew, staje przed drzwiami – niczym opieczętowanym grobem i śpiewa z całej
mocy: „Chrystus zmartwychwstał.” W czasie nocnej liturgii dowiadujemy się z
przewidzianej homilii świętego Jana Chryzostoma, że Pan jest gościnny i
ostatniego grzesznika przyjmuje jako pierwszego i daje mu udział w radości
odkupionych dzieci Królestwa Niebieskiego. Paschalna radość Zmartwychwstanie
Chrystusa ogarnia wszystkich, burzy narastające mury wrogości, obmywa z
grzechów, a zmarłych wprowadza do Raju. „Dzień Zmartwychwstania ! Rozjaśnijmy
twarze, ludy ! Pascha Pańska, Pascha ! Ze śmierci do życia. I z ziemi do nieba
Chrystus Bóg nas wiedzie… Oczyśćmy zmysły, a ujrzymy Chrystusa Jaśniejącego w
niedostępnym świetle swego Zmartwychwstania. I usłyszy wyraźnie, jak mówi:
„Witajcie” – Nam hymn zwycięstwa nucącym.” Z nastaniem poranka wszyscy obejmują
się w uścisku, składając sobie z serca płynące życzenia. Od tego momentu
chrześcijanie stają się świadkami Życia – żyjącymi oddychającymi wiecznością !