niedziela, 6 grudnia 2020

Rozszerz przestrzeń twego namiotu, rozciągnij płótna twego mieszkania, nie krępuj się, wydłuż sznury, wbij mocno twe paliki ! (Iz 54, 2).
Wędrówka do miejsca serca- przestrzeni zamieszkanej- namiotu w który zstępuje Obecność. Człowiek współczesny przestał rozpinać namiot swojej wiary; porzucił troskę o świątynię- miejsce epifaniczne. Porzucił postawę zdumienia... Żyje na powierzchni samego siebie, przestając odczuwać powiew wolności i wyczekiwać dnia w którym jałowa pustynia świata, stanie się na powrót miejscem błogosławieństwa i pokoju. Czasami ucieczka z dusznego miasta stanowi zerwanie ze wszystkim, co przeszkadza spotkaniu. Już Eliade uważał, że od najdawniejszych czasów ludy tęsknią za utraconym rajem. Zaspokajają pragnienie swych serc wznosząc świątynię albo przynajmniej wydzielając jakieś święte miejsce, najczęściej tam, gdzie dokonało się objawienie wyższego świata, albo tam, gdzie człowiek wierzył, że przeżył coś cudownego. Cywilizacja w której przestajemy szukać Boga i domagać się Jego obecności, staje się przestrzenią licznych lęków, obsesji, obojętności, przemocy, słów i gestów pozbawionych sensu. „Kiedy wygasa wiara, Bóg umiera i staje się czymś zbędnym”(A. Exupery). Chrześcijaństwo jest religią przemienionego człowieczeństwa i nadziei. Pomimo ospałości i duchowej zimy, On przychodzi ! „Cały dramat dziejów rozgrywa się między darem a przyjmowaniem, czyli między gorącym umiłowaniem człowieka przez Boga a tęsknotą człowieka za Bogiem”(J. Corbon). Nowina o przyjściu Chrystusa kryje w sobie głębokie treści egzystencjalne i teologiczne. Wieść o Jego nadejściu urzeczywistnia radość; życie przeciętne i szare, staje się liturgią- Świętem ! Kroki przychodzącego Mesjasza ożywiają pustynię, z pod warstw piasku i śmierci, rodzi się życie. Wszystko wokół staje się nowe, dziewicze, odnowione, transparentne. Nowina, która scala to, co rozbite i kieruje spojrzenie na sprawy najwyższej wagi. „To czas odrodzenia- chcemy odrodzić się dla nieba ! To jest czas powtórnego ukształtowania- chcemy przyjąć pierwszego Adama (Chrystusa).Nie chcemy pozostać tym, czym jesteśmy, lecz stać się tym, czym byliśmy. Czy widzicie moc tego misterium- pytał św. Grzegorz z Nazjanzu. Adwent jest dla chrześcijan pobudką i przebudzeniem neptków. „On, który był od początku, objawił się jako nowy, okazał się pradawnym i rodzi się zawsze młody w sercach świętych”- czytamy w starożytnym Liście do Diogeneta. Przez całą historię zbawienia Duch Święty rzeźbi ludzkie wnętrza, naciąga płótna namiotów- czyniąc z nich Betlejem w którym „Słowo, staje się Ciałem.”