niedziela, 7 listopada 2021

Każe wytrysnąć strumieniom na nagich wzgórzach i źródłom wód pośrodku nizin. Zamienię pustynię w pojezierze, a wyschniętą ziemię w wodotryski (Iz 41,18). W kalendarzu liturgicznym zachodniego prawosławia, ostatni tydzień przed rozpoczęciem czasu Adwentu i locus theologicus człowieka naznaczonego napięciem i tęsknotą za pięknem innego świata. „Wieczna godzin rzeka płynie od swego źródła, którym jest wieczne jutro…”- przeczytałem u Migulela de Unamuno. Tylko ludzie wierzący potrafią z właściwą sobie wrażliwością spoglądać na świat, nie będąc przygniecionymi jego ciężarem i stając się uzdolnionymi do odkrywania drzemiących w nim sekretów Boga. „Historia staje się odtąd historią ognia, który Chrystus przyszedł rzucić na ziemię, a który nie przestaje rozpalać dusz; jest historią światłości, ekonomią Ducha Świętego”(O. Clement). Droga nieustannych oddaleń i powrotów w których to dokonuje się tempus operando redimentes. Kiedy Anioł Apokalipsy obwieszcza, że „czasu już więcej nie będzie-” to ma na myśli, że chwile odmierzane naszymi ziemskimi zegarami- odnajdą swój najgłębszy sens i spełnienie w tajemnicy wieczności. Tym, co nadaje temu przekonaniu moc, jest niewzruszona wiara. Stopy chrześcijanina mocno stąpają po ziemi, ale dusza, wyrywa się ku niebiańskim przestworzom. Stąd jakiekolwiek niepokoje i nieprzychylne wiatry współczesności, nie są wstanie zmącić tej świętej tęsknoty. „Prawdziwe chrześcijaństwo ma zbyt głębokie korzenie, aby mogło obawiać się wstrząsów czy likwidacji”- diagnozował w ubiegłym wieku Eliade. Chrześcijanie są obywatelami nieba, uświęcając czas i przestrzeń, otwierając powierzchowność na głębię istnienia która drga w Bogu. Pewna pustelniczka z Tebaidy, odpowiedziała świętemu Serapionowi: „Nie siedzę, jestem w podróży.” Te słowa są ciągle aktualne i wyrażają praktyczny charakter chrześcijaństwa. W niezwykle plastyczny sposób urzeczywistniają ową podróż w nieskończoność in sole „z jasności w jasność”(2 Kor 3,18), aby jak przewidywał Makary z Młokosa: „umrzeć w pełnym świetle swego ducha.” Być wiernym Chrystusowi, modląc się słowami starożytnego tekstu Didache: „Niech przyjdzie łaska i przeminie ten świat !”