sobota, 15 kwietnia 2017

Christos Anesti !




Wielką Sobotę spowija cisza zamkniętego grobu; odczuwamy tylko drganie liturgicznego języka form zwiastującego subtelnie nadchodzącą eksplozję życia. „Co się stało ? Wielka cisza spowiła ziemię; wielka w niej cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął”. Sen staje się przyjacielem śmierci, choć tylko na chwilę. „Śpi Życie- głoszą teksty bizantyjskie- drży otchłań i Adam zostaje uwolniony z więzów… Jakież to widowisko kontemplujemy, jakiż to odpoczynek ! Po wypełnieniu planu zbawienia przez mękę, Król wieków obchodzi sobotę w grobie, nam zaś ofiaruje nową sobotę. Do niego wołamy: Powstań, o Boże, i osądź ziemię, bo Ty rządzisz na wieki, Ty którego miłosierdzie jest nieskończenie ogromne”. W Kościele Wschodnim już w Wielki Piątek rozbrzmiewają pierwsze hymny Zmartwychwstania: „O jakże ukryła się przed Tobą otchłań łask- tajemniczo do Matki powiedział Pan- chcąc bowiem zbawić moje stworzenie, zechciałem umrzeć. Zmartwychwstanę jednak i wysławię Ciebie jako Bóg nieba i ziemi”. Teksty liturgiczne- pełne teologicznej impresji, opowiadają o nadziei i wskazują na Tego, który za chwilę przebudzi się ze snu śmierci i zstąpi do Otchłani. Nie spotykamy tu Chrystusa dotkniętego przerażającym i wywołującym w odbiorcach przerażenia; chłód rozkładu ciała przez fakt śmierci- tak jak to pokazał Holbain w swoim obrazie Martwy Chrystus. Nienaruszony i pełen piękna jest Ten, który leży w głębi pieczary, spoczywa niczym w „łonie” z którego lada chwila wyjdzie zwycięski i opromieniony światłem. „Wielka Sobota jest symbolem szczególnego stanu: niewidocznego studium rzeczywistości, która już faktycznie się rozpoczęła, ciemnością poprzedzającą świt”(T. Spidlik). Ukryty, lecz decydujący triumf nad śmiercią przenika lex orandi Kościoła, który składa uwielbienie za wielkie dzieło Odkupienia. „A jak śmierć w jednym człowieku się zaczęła i potem przeszła na wszystkich ludzi, tak i zmartwychwstanie rozpoczęło się od jednego i przechodzi na całą ludzkość… I w tym leży tajemnica wcielenia Boga i zmartwychwstania”(Grzegorz z Nyssy). W tej perspektywie Paschy- przejścia, przeobrażenia, rekapitulacji- dostrzegamy sens naszego życia i śmierci opromienionego zwycięskim triumfem Baranka Wielkanocnego. „Odtąd umieramy tylko na pewien czas- powie Atanazy Wielki- zgodnie ze śmiertelną naturą ciał, aby tym łatwiej otrzymać zmartwychwstanie; jak ziarna rzucone w ziemię, nie giniemy, lecz posiani w ziemi, powstaniemy znowu, ponieważ z łaski Zbawiciela śmierć została unicestwiona”. Przesłanie dzisiejszego dnia jest jasne; my kiedyś również wejdziemy w śmierć, rozstaniemy się z tym światem, przejdziemy przez to doświadczenie niczym bezradne dzieci. W Noc Paschy dokonuje się przypomnienie o naszym umieraniu i zmartwychwstaniu. W sensie mistycznym to już się dokonało, kiedy przez sakrament chrztu, weszliśmy w śmierć i wynurzyliśmy się do nowego życia. „Gdy się zanurzasz, wówczas dzieje się coś, co przypomina śmierć i pogrzeb. Otrzymujesz sakrament Krzyża, ponieważ Chrystus zawisł na krzyżu, a Jego Ciało zostało przybite gwoźdźmi. Ty więc jesteś współukrzyżowany, połączony z Chrystusem, przytrzymują cię gwoździe Pana naszego Jezusa Chrystusa” (św. Ambroży). Ale ten sam Chrzest jest również odrodzeniem- przejściem przez ciemność po śladach Chrystusa. Wyśpiewuje ten podniosły moment zwycięstwa w swoim hymnie Symeon Nowy Teolog: „O cudzie, oby ludzie mogli mieć kształt Boga i oby w nich przyjął kształt Ten, którego nic nie może ogarnąć…, aby każdy jaśniał tak, jak w swoim Zmartwychwstaniu zajaśniał mój Bóg”. Dzisiaj Chrystus jest gotowy zstąpić również do nas, zstąpić w głębię naszego istnienia, w ciemność naszego serca, które być może jeszcze jest pustynią lub ciemną grotą. To serce może przyjąć lub odrzucić Tego, który  tej nocy rozpromieni świat darem życia. „Ukrzyżowany solidaryzuje się ze wszystkimi tymi, którzy z własnej winy zostali pozbawieni Ducha i doświadczyli wygnania- oddzielenia od Boga. Właśnie tak, Syn ukrzyżowany umożliwia grzesznikom pogodzenie się z Ojcem, dzięki darowi Ducha wylanego na Niego podczas Paschy, i przez Niego Zmartwychwstałego, danego wszelkiemu ciału” (B. Forte). Dokonuje się nieprawdopodobne zwycięstwo, które zostaje proklamowane w mocy przyjęcia przez serce i usta człowiecze. Dzisiaj powinno zabrzmieć tylko jedno wezwanie podnoszące zgliszcza naszej egzystencji i czyniące ze świata Święto Światła. Chrystus Zmartwychwstał !