środa, 23 września 2020

Mówił im dalej: «Czy po to wnosi się światło, by je umieścić pod korcem lub pod łóżkiem? Czy nie po to, żeby je umieścić na świeczniku? Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw (Mk 4, 21-22).
Starożytne chrześcijaństwo przywiązywało szczególną uwagę do roli i symboliki światła. Gliniane lampki oliwne – lucernae (kaganki) rozświetlały korytarze rzymskich cmentarzy i rozjaśniały drogę odwiedzającym, jak również otulały blaskiem mistagogiczny przekaz malowideł zdobiących ściany- objaśniających katechumenom i ochrzczonym symbole wyznawanej wiary. Knot był zrobiony ze skręconych włókien roślinnych lub resztek materiału. Lamki ozdobione chrystogramami napełniały światłem domy i były zapalane jako ważny rytuał rodzinnej modlitwy. „Nawet ciemność nie będzie ciemna dla Ciebie, a noc jako dzień zajaśnieje”(Ps 139, 12). Miały one znaczenie apotropaiczne- ich światło miało chronić przed złem i zalegającym wszystko mrokiem nocy. „Lampy symbolizują światło jaśniejących dusz, które rozbłysły dzięki sakramentowi chrztu, olej jest owocem dobrych uczynków, naczynia lamp zaś oznaczają ciała ludzkie, wewnątrz których ukryty jest skarb czystego sumienia”- wyjaśniał św. Hilary z Poitiers. Kosztowniejsze i przeważnie cenniejsze z punktu widzenia artystycznego były lampki wykonane z brązu, srebra, czy złota posiadające cały repertuar kształtów i symbolicznych przedstawień. Ukazywano na nich krzyże, czy postacie zwierzęce odwołujące się do tematyki biblijnej i objaśniających je komentarzy patrystycznych. „Wśród lamp o wielu palnikach zachowały się egzemplarze stojące lub wiszące zawieszane w domach, przede wszystkim jednak w kościołach, szczególnie w ich sanktuariach i w arkadach dzielących nawy. Mogły też wisieć swobodnie w innych pomieszczeniach, jak np. baptysteria”(F. W. Deichmann). Lampy używano również przy czytaniu i egzegezie Pisma Świętego. Słowo Boże jest źródłem światła: „Mamy jednak mocniejszą, prorocką mowę, i dobrze zrobicie, jeżeli będziecie przy niej trwali, jak przy lampie, która świeci w ciemnym miejscu”(2 P 1,19). Zapalone lampki wyrażały metamorfozę materialnego świata w światłość. „Niech wszystkim zajaśnieje światło Chrystusa !” Ewangelia janowa najpiękniej utożsamia Boga ze światłością. W znaczeniu metaforycznym lampą jest Bóg: „Bo Ty, o Panie jesteś moim światłem, Pan rozjaśnia moje ciemności”(2 Sm 22,29). Jednym z wymownych określeń sakramentu chrztu jest słowo photismas- co się tłumaczy jako oświecenie. Dlatego ochrzczeni w baptysterium przywdziewali białe szaty. Okrywali się świetlistymi szatami Chrystusa- himatia foteina: „Kto widząc na nim szatę Pana błyszczącą jak słońce, tę, która Go okrywała czystością i nieskazitelnością wówczas, gdy wszedł na górę Przemienienia, chciałby znów sięgać po łachmany pijaka i bezwstydnika”- pouczał w homilii św. Grzegorz z Nyssy. W przypowieściach Jezusa lampa jest symbolem tęsknoty i gotowości na przyjście Pana. „Wszystko, co staje się jawne, jest światłem.” Tam bowiem gdzie jest Chrystus uobecnia się Królestwo Światła. Światło przeobraża noc w dzień bez zmierzchu. Światło wydobywa świat i czyni go wyraźnym- spowitym światłem Zmartwychwstania i Paruzji; ostatecznego przeobrażania. „I nocy już nie będzie. A nie potrzeba im światła lampy ani światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi”(Ap 22,5).