niedziela, 13 lipca 2025

 

Gdy przybył na drugi brzeg do kraju Gadareńczyków, wybiegli Mu naprzeciw dwaj opętani, którzy wyszli z grobów, bardzo dzicy, tak że nikt nie mógł przejść tą drogą. Zaczęli krzyczeć: «Czego chcesz od nas, , Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?» A opodal nich pasła się duża trzoda świń.  Złe duchy prosiły Go: «Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń!» Rzekł do nich: «Idźcie!» Wyszły więc i weszły w świnie. I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w falach...(Mt 8,28-9,1).

Drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, miejscowość Geraza i dwa wstrząsające obrazy które odsłania przed nami Ewangelia. „Bóg przewiduje najgorsze, a Jego miłość staje się tym bardziej troskliwa, gdy człowiek może odrzucić Boga i budować swe życie na tej odmowie. Co przeważy, miłość czy wolność – obie są nieskończone i pytanie to stawia piekło”(P. Evdokimov). W centrum tej scenerii Chrystus konfrontujący się z opętanymi których wnętrza pustoszą biesy. Obok tego stado świń – nie świadome tego, że zło przeniknie w ich zatłuszczone ciała i w amoku zginą, spadając w pędzie ze stoku urwiska w paszczę morza. „Duchowy brud jest brzemieniem, którym zło przygniata umysł”- twierdził mistrz ascezy Ewagriusz z Pontu. Egzorcyzm okazał się skuteczny, ale dokonała się trudna do oszacowania materialne strata trzody świń. Jednak wbrew wszelkim kalkulacjom, człowiek jest ważniejszy od świń - obwieszcza świadek tego wydarzenia - które i tak jako nieczyste zwierzęta, nie przejdą jako pokarm przez usta sprawiedliwych. Chrystus z jednej strony dokonuje miłosierdzia i uzdrowienia, a jednocześnie jest intruzem, zakłócającym społeczny spokój i stan finansowego posiadania kilku właścicieli; ponieważ uszczuplił się ich majątek. Ludzie są smutni gdy coś tracą. Ale są straty które niewiele znaczą w kontekście zbawienia. Na ich twarzach rysuje się grymas wyrzutu i pretensje, że nikt nie wypłacił im odszkodowania za utratę świń. „Każda śmierć jest skandalem”- pisał Lévinas - nawet tak ohydnego i wytarzanego w nieczystościach zwierzęcia jak wieprz. Pomimo tych pobocznych rozterek, najważniejszy jest człowiek skierowany ku wolności dziecka Bożego. Ku pięknu duszy w której nie rozbrzmiewa muzyka piekła i nie unosi się woń rozkładu. Czułość Boga usuwająca zasłonę grzechów i zła. „Niech Ojciec, który przedwiecznie zrodził Ciebie w łonie swoim, odnowi we mnie Twój obraz”- modlił się święty Izaak Syryjczyk. Człowiek wydobyty z lochu i ciemności, skierowany ku światłu, staje się na powrót ikoną Chrystusa.