niedziela, 21 lipca 2019


A wziąwszy siedem chlebów odmówił dziękczynienie, połamał i dawał uczniom, aby je rozdzielali tłumowi (Mk 8, 6).

Kefr-Nahum, czyli Kafarnaum było miejscem kilku ważnych cudów Jezusa. Malownicze miejsce położne w bliskości Jeziora Galilejskiego porośniętego licznie drzewami palmowymi. Nawet na dzisiejszych pielgrzymach ten skrawek Palestyny robi niezwykłe wrażenie i czyni z nich zasłuchanymi i głodnymi Boga wędrowcami. Do dzisiaj cud nakarmienia przez Chrystusa rzeszy ludzi przypomina niewielki kościół na którego posadzce znajduje się przedstawienie kosza z chlebami i rybami. Ten symbol w licznych wariantach ikonograficznych będzie podejmować sztuka wczesnochrześcijańska. Ta plastyczna dekoracja przypomina o wielkiej hojności Boga. Kosze wypełnione smacznym pokarmem i zdumienie bezradnych wobec głodnych tłumów apostołów. Święto rozmnożenia chlebów i ryb- zapowiedź Eucharystycznej uczty Baranka. Chrystus jest chlebem i rybą ! „To jest skarb bogaty- pisał św. Ambroży- jego chleb jest obfity i to bardzo obfity. Kto go będzie pożywał, nie będzie mógł łaknąć. Ten chleb dał apostołom, aby go rozdzielali ludowi wierzącemu, a dziś daje nam ten chleb, który kapłan  codziennie konsekruje swoimi słowami. Ten chleb jest pokarmem świętych.” Jadłodajnia Miłości. Szczodra hojność Boga ! „Kto żywi wszechświat- zapytuje św. Augustyn- jeżeli nie Ten, który z kilku ziaren wyprowadza żniwo ?” Jezus dokonał tego, czego mógł dokonać tylko Bóg” (D. Rops). Cud ten stanowi zapowiedź pokarmu, który nie może się równać z żadnym innym, choćby najsmaczniejszym pokarmem- Chleb Życia Wiecznego- Ciało Boga wydane do spożycia. „Tylko wiara pozwala przeniknąć nadprzyrodzone światło tajemnicy. Bóg bowiem nie wyjawia nam swoich prawd inaczej, jak tylko pokazując sam ich zarys, kiedy widzimy wszystko zakryte pewnego rodzaju zasłoną, która ma chronić zbyt słabe oczy naszej duszy przed oślepieniem. Bóg, nie chce oślepić tych, których oświeca. Nie możemy kontemplować Jego blasku twarzą w twarz, dopóki nasze nadprzyrodzone spojrzenie nie będzie wystarczająco przygotowane do postrzegania Go. Oczekując na to, Pan ukrywa się przed nami, ziemskimi „podróżnikami”, pod postacią znaków, jakim jest Najświętszy Sakrament”(J. Ladame). Obecność Chrystusa w Eucharystii rozpoznajemy dzięki duchowej percepcji- widzeniu bardziej sercem, niż rozumem. Ile człowiek musi mieć pokory, aby przybliżyć się do takiego wielkiego Misterium. Trzeba przyjść i stanąć naprzeciw Boskiego Pokarmu, pozwolić się ogarnąć całkowicie synergii miłości w której Bóg staje się wszystkim we wszystkich. „Kościół to Eucharystia” (Patriarcha Athenagoras). Ten cud spotkania próbują również oddać ekstatyczne słowa św. Symeona Nowego Teologa: „Jest ze mną całkowicie spleciony, całuje mnie całego i całkowicie mi się oddaje, a ja niegodny, napełniam się Jego miłością i pięknem, nasycam Jego radością i Boską słodyczą. Biorę udział w światłości…, wszystkie części mojego ciała stają się nośnikami radości.” Odczuwać własne życie i otaczający świat w eucharystycznym Bogu. „Tajemnica tajemnic.” Kończę to rozważanie jednym z najpiękniejszych tekstów liturgicznych starożytnego Kościoła: „Jak ten chleb łamany, rozrzucony po górach. Został w jedno zebrany. Tak niech Kościół Twój aż po najdalsze krańce ziemi. Zbierze się w jednym królestwie Twoim” (Didache).