czwartek, 14 stycznia 2021

Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego w postaci cielesnej niczym gołębica... (Łk 3, 21-22).
Motyw gołębicy ( hebr. Jonah, gr. Peristera ) pojawia się już od zarania sztuki chrześcijańskiej. Już w plastyce starożytnej ten cieszący się dużą popularnością ptak, odnajdywał uprzywilejowane miejsce. Gołębiom przypisywano cały szereg znaczeń o zabarwieniu symbolicznym, magicznym, czy związanym z gematrią. Gołąb uchodził na Wschodzie za ptaka „świętego” i był atrybutem babilońskiej bogini Isztar, syryjskiej Asztarte, czy w późniejszym okresie greckiej Afrodyty, rzymskiej Wenus, które za swoje atrybuty miały gołębie. W świecie starożytnym hodowcy gołębi budowali dla nich specjalne wieże- które później Rzymianie nazywali kolumbariami. Starożytna mądrość artykułowa szczególne cechy przypisywane gołębiom: prostotę, miłość, niewinność, łagodność, skupienie, wdzięczność, nadzieję, receptywność. Dla artystów była wyrazem boskiego natchnienia jakie spływa na tych, którzy otwierają się na schodzącą w wysoka mądrość i łaskę. Najstarsze wzmianki o tych zwierzętach odnajdujemy również na kartach Biblii. Księga Rodzaju wspomina o gołębiach, które Noe wypuścił z arki, aby dowiedzieć się, na ile opadły wody potopu i czy na horyzoncie ukaże się wyczekiwany długo ląd. Gołębica z gałązką oliwną w dziobie symbolizuje pokój i jest typem Ducha Świętego. Dla Justyna męczennika gołąb zwiastuje koniec klęski potopu i nadejście Chrystusa jako nowego Noego. „Zstępuje gołębica Ducha Świętego na ziemię, to jest nasze ciało, wynurzające się z kąpieli chrzcielnej po oczyszczeniu z dawnych grzechów. Jest to gołębica przynosząca pokój Boży, zesłany z nieba, w którym znajduje się Kościół wyobrażony przez arkę”(Tertulian). Gołębica to również Niewiasta- Maryja, która w swoim łonie niesie Jezusa- oliwkę. Gołębie i synogarlice zaliczano do zwierząt ofiarnych Starego Przymierza (jako ofiara ubogich w obrzędach oczyszczeń). Urokliwą symbolikę tych zwierząt odnajdujemy w poemacie miłosnym Pieśni nad Pieśniami, w którym to, aż siedem razy wspomina się o gołębicy- synogarlicy. „Gołąbko moja ukryta w zagłębieniach skały...ukaż mi swoją twarz”(Pnp 2,14). Ojcowie Kościoła wielokrotnie będą interpretowali te pełne miłości i zachwytu teksty, dopatrując się mistycznego związku między gołębicą a Oblubieńcem- Kościołem Starego i Nowego Testamentu oraz duszą zjednoczoną z Bogiem. W Psalmach gołąb jest symbolem zwinności: „Och, gdybym miał skrzydła jak gołąb”(55,7). Ptak ten w rozumieniu pierwszych chrześcijan postrzegany zostaje jako symbol duszy wzniesionej ku Bogu i bywał często przedstawiany w malowidłach katakumbowych i mozaikach. Możemy dostrzec gołębie na sklepieniu mauzoleum Santa Constanza w Rzymie, czy w baptysterium przy bazylice św. Jana na Lateranie. Gołębice pojawiają się wśród pędów roślinnych, girland, misternie wykonanych plecionek i owoców, stając się obrazem świata przemienionego w Bogu. Gołębie na sarkofagach zwiastują rychłe zmartwychwstanie tych, którzy zasnęli w Panu. Od VII wieku, gołębice zdobiły również epitafia. Ptaki ukazywano z wiankiem oliwnym w dziobie, a obok nich można dostrzec postacie orantów, chrismony, czy monogramy Chrystusa. Jakże cudowne są przedstawienia gołębi pijących wodę życia z sadzawki- stanowiąc tym samym symbol źródła chrzcielnego i zapowiedź Raju. „Zobaczyłeś wodę. Nie każda woda uzdrawia..., tylko wtedy uzdrawia, gdy Duch na nią zstąpi i ją uświęci”- pisał w katechezie sakramentalnej św. Ambroży. W baptysterium w Albenga z V wieku, dwanaście gołębi otacza monogram Chrystusa, co oznacza dwunastu apostołów zgromadzonych wokół swojego Mistrza. Ten motyw zostaje powtórzony na mozaice w kościele San Clemente w Rzymie, gdzie na ramionach krzyża, zasiadają gołębie; gnieżdżąc się na nowym Drzewie Życia. Nad królewskimi drzwiami Hagia Sophia w Konstantynopolu motyw ten został odkuty dłutem utalentowanych rzeźbiarzy. Średniowieczni artyści, bardzo chętnie odwołali się do motywu gołębicy- przedstawiając „Ducha Bożego unoszącego się nad wodami,” można to dostrzec w imponującym programie ikonograficznym bazyliki w Wenecji. W dekoracji mozaikowej w Ravennie gołębica z rozpostartymi skrzydłami unosi się nad poduszką, na której spoczywa pergaminowy zwój, co ma symbolizować Ducha Świętego, inspiratora Ewangelii. Gołębica zstępująca w strudze światła i ognia staje się częstym motywem ikon na których to zstępuję na Chrystusa zanurzonego w wodach Jordanu, niczym w płynnym grobie. „Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim” (J 1,32). Ten sam motyw odnajdujemy w licznych scenach Zwiastowania i Pięćdziesiątnicy. Już św. Grzegorz Wielki porównywał rozpięte skrzydła gołębicy do rozdawanych hojnie darów i charyzmatów Kościołowi. Skrzydła gołębicy odzwierciedlały uczestnictwo człowieka w boskiej naturze. A oczy oświecone światłem- jak u gołębicy, miały być skierowane ku górze. Nie bez przyczyny wczesnośredniowieczni rzemieślnicy (w warsztatach z regionu Limoges). wykonywali tabernakula zawieszane nad ołtarzem w formie gołębicy eucharystycznej- columbiam ornatam gemmis. Gołębica w teologii zawsze będzie odzwierciedlać ruch, dynamikę, tchnienie. W swych objawieniach „Duch Święty będzie w ruchu w stronę Jezusa, aby Go uobecnić i objawić”(P. Evdokimov). Gołębica zstępuje w sakramentalnych epiklezach, czyniąc Kościół miejscem przebóstwionym. „Gdzie jest Duch, tam jest Kościół”- powie św. Ireneusz. Usłyszeć trzepotanie skrzydeł, które nieprzerwanie poruszają wody Jordanu i czynią z ludzkich serc Wieczernik Ognia.