Tańcz
z radości, Zachariaszu, śmiało wołając: Jest Prorokiem Najwyższego, który ma
się narodzić. Zapowiedź świętego Archanioła Gabriela
Zachariaszowi w świątyni rozpoczyna Ewangelię Nowego Testamentu i rzeczywistość
Obecności ! To Bóg przez zatopionego w niemocy słów ojca, wyznacza mu imię i
przeznacza do określonego zadania- staje się zwornikiem nowej mesjańskiej
historii i nowym Eliaszem. „Tamten został uniesiony do nieba, ten zaś był
poprzednikiem Pańskim i umarł przed Nim, aby zstąpiwszy do otchłani
przepowiedzieć tam Jego przyjście”- powie Orygenes. Mamy tu również
reminiscencję starotestamentalnych wezwań: „Oto kładę moje słowa w twoje
usta”(Jr 1,9) Poruszony tchnieniem Ducha Świętego, Zachariasz zapowiada misję
własnego syna w następujących słowach: „A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego
zwać się będziesz, bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi; Jego ludowi dasz
poznać zbawienie.” Jan Chrzciciel- homo
viator- jest wyjątkową postacią na
styku Starego i Nowego Testamentu. „Zwiastun Słońca”- opisze go poetycko język
teologicznej ekspresji. Przyjaciel i piewca Słońca zstępującego „z wysoka, by
zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają.” Liturgia nazywa Jana
„jasną gwiazdą zaranną,” której wzejście zapowiada jutrzenkę Świtu. Nie bez
znaczenia pozostaje fakt, że w liturgii Kościoła przypadają dwa ważne obchody
tego Świętego- narodzenie i męczeńska śmierć. Narodzeniu Jana, podobnie jak
narodzeniu Chrystusa, towarzyszy wiele cudownych znaków. Jego cudowne poczęcie
zostaje oznajmione przez Anioła Maryi, jako znak, że „dla Boga nie ma nic
niemożliwego.” Aura tajemniczości spowijająca chłopca który stanie się „głosem
wołającym na pustyni” i „największym z ludzi”- usłyszymy w podniosłej pochwale
Mistrza z Nazaretu. „Anioł Pustyni” w wielbłądziej skórze i trzepoczącymi
skrzydłami jak pokazuje go wymownie ikonografia ruska, którego słowa będą
cierpkie i przemieniające na wskroś ludzkie dusze. Prorok który „zapowiada
nadejście Chrystusa, czerpie rzeczną wodę w dłonie, by dać zakosztować
przedsmaku nieopisanej świeżości, ulewy szarańczej miłości”(Ch. Bobin). Rzucił
on z wielką łatwością wyzwanie naturze, czyniąc ją otwartą na przemianę- metanoia. Archetyp doskonałej męskości i
ideał anachorety pod którego stopami pustynia rozkwitnie nawróconymi dla
Królestwa Bożego duszami- na powrót zwróconymi Bogu. „Niech się oddalą od
świata ludzi nieprawych i udadzą na pustynię, by tam prostować Jego ścieżki”-
mówi Reguła wspólnoty esseńskiej z Qumran. Asceta wyrywających ludzi z
idolatrii samych siebie. Ikona pełna światła i natchnionej samotności.
Niekwestionowany autorytet moralny i opatrznościowy burzyciel sumień. Zwycięzca
zła i głos przejmującej dogłębnie prawdy. W jednym z troparionów święta
słyszymy: „Ponieważ walczyłeś odważnie za prawdę, tobie dane było obwieszczanie
z radością tym, którzy stali nad przepaścią, że oto pojawił się w ciele ludzkim
Bóg, który usunie grzechy tego świata.” Ludzką historię pełną pokus, upadków,
zwątpień, tragicznej bezradności i ucieczki- Asceta pustyni czyni miejscem
przeobrażonym; przestrzenią napełnioną Bogiem. Człowiek o spojrzeniu tak
przeszywającym i transparentnym, że nic się nie ukryje przed Jego wzrokiem.
Piewca świata stworzonego dla wolnych, dla silnych duchem. „Zbawienie świata
jest wyparciem zła w sferę niebytu, umocnieniem świata prawdziwego i
zniszczeniem świata fałszywego. Zafałszowany, złudny świat jest złem i
niebytem; on nie powinien być broniony, jest godzien tylko ognia”- pisał M.
Bierdiajew. Buntownik i niestrudzony orędownik tych, dla których droga
duchowego ocalenia wydaje się mglista i pozbawiona nadziei. Heros wiary-
zapalający ogniem świat i zatwardziałe ludzkie serca. Orędownik wielkiego
wstawiennictwa który w towarzystwie Maryi – Deesis-
będzie przedstawiał Zbawicielowi modlitewne westchnienia chrześcijańskiego
ludu. Służebnica i Przyjaciel stają w blasku i radości triumfującego odwiecznie
Pana. Pragnienie miłości Chrystusowej zwyciężyło w nim do końca. Męczennik,
którego ścięta na misie głowa, stanie się emblematem heroiczności cnót i
nieugiętej postawy wobec zła. Jan naraził się Herodowi, wypominając mu jego
nieprawe małżeństwo z Herodiadą; w następstwie obietnicy danej przez króla
Salome, córce Herodiady, został ścięty w twierdzy Macheront. „Prawda zrodziła
nienawiść… Odpowiedzieli mu złem za dobro. Zasiał pszenicę, ale zebrał
ciernie”(św. Augustyn). Jego grób był czczony w Sebeste, czyli w Samarii.
Ojcowie Kościoła często podkreślali, że dzień narodzin Jana Chrzciciela należy
do uroczystego święta- magnus dies, które
promieniuje dla dzieci wiary obfitością łask. Wyrażają to słowa zapisane w
Sakramentarzu z Werony: „Boże, daj sercom naszym postępować w prostocie dróg
Twoich, której uczył św. Jan Chrzciciel, głos wołający.”