niedziela, 5 lutego 2023

 

Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zawołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść (Mt 22, 1-14).

Szybkość, zmęczenie i obojętność jest syndromem naszej epoki. Oburza mnie to i mierzi tak, jak zirytowany był gospodarz któremu w ostatnim momencie wymówili się z przyjęcia zaproszeni goście. Wielu ugina się pod ciężarem wymówek i zawodzi. To niestandardowe zachowanie, zważywszy na fakt, iż każdy miał sposobność do darmowego świętowania. W pewnym momencie zaproszenia lądują w koszu na śmieci, a słudzy udają się na ulice i peryferia miasta, ochoczo spraszając wszystkich. Pieniądze wydane, wiktuały zalegają na stołach i muzycy przygrywają do pustej sali. Sytuacja jest nerwowa i wymaga zmiany scenariusza. Ludzie zagarnięci na ulicy, wbiegają pośpiesznie do domów i przeczesują kufry, aby pokazać się w schludnie. Nawet włóczęgom i pospolitym domokrążcom nie odmówiono udziału w biesiadzie. W wierszu Staffa odnalazłem takie słowa: „I spotkałem Cię, kiedym odwrócił się w drodze. Bowiem przez całe życie krok w krok szedłeś za mną.” Każdy może czuć się uprzywilejowanym. Jakie jest rzeczywiste przesłanie przypowieści ? „Królestwo niebieskie jest ucztą weselną, Jezus jest oblubieńcem, a Bóg Ojciec królem z przypowieści, autorem i początkiem całego przedsięwzięcia.” Chrystus jest Bożym „tak” dla wszystkich obietnic. „Moc Boża jest zdolna otworzyć nadzieję tam, gdzie już nie ma nadziei i nawet w niemożliwości jeszcze wskazać drogę”(św. Grzegorz z Nyssy). W Oblubieńcu streszcza się eschatologiczna nadzieja zbawienia. „Pierwotne chrześcijaństwo z jego charyzmatami i eschatologizmem pozostaje w historii jak utracony raj. Chrześcijaństwo przyszło zanurzyć się pyle i błocie ziemskiej historii”- pisał M. Bierdiajew. Jednak zanurzając się w tym pyle, nie pozostało na nizinach- nieustannie wzbijając się ku nadziei jaka jest w ich Zbawcy. „On, który zna ukryte misterium osób, wydarzeń i spotkań, wskazuje nam na miejsce wizji miłosierdzia i miłości. Jego plan jest planem zbawienia. Jest On Kimś, kto kocha ludzi”(Y. Congar). Pozostaje nam jedynie odpowiedź na Jego zaproszenie !