Dlaczego Bóg czyni wiarę
tak trudną ?- pyta człowiek wobec piętrzących się wewnątrz duszy wątpliwości.
Bez wątpienia wiara zakłada wolność i dialog. Jednak dla Boga ten dialog może
być milczeniem rozciągniętym w czasie; pulsowaniem słów które składają się na
odpowiedź wtedy, kiedy przyjdzie na to sposobna chwila. W momencie kiedy
człowiek zaniecha już pytań, wtedy przychodzą odpowiedzi- niczym strumień
światła przedzierający się przez szczelinę zatopionej w mroku przestrzeni. „Biegnę
nieustannie w miejsca, z których uchodzisz, i nie widzę jak na mojej drodze
albo w sercu śmiejesz się bezgłośnie…”(J. Grosjean). Pozwól Bogu mówić ! Ojciec
pustyni Amon, powiedział: „Spójrzcie umiłowani moi, ukazałem wam, jak potężne
jest milczenie, jak całkowicie uzdrawia i jak e pełni jest miłe Bogu.” Kto nie
potrafi milczeć, nie potrafi też i słuchać- a tym samym nie jest wstanie
udźwignąć rozmowy z Tym, który wychodzi naprzeciw niepostrzeżenie. Jakże często
nie pozwalamy przedrzeć się ciszy- modlitwie wydzierającej świat od nadmiaru
hałasu i roztargnienia. „Prawdziwie Pan jest na tym miejscu, a ja nie
wiedziałem”(Rdz 28, 16). Odkryć Obecność ! „Dzień mojego duchowego przebudzenia
był dniem, w którym zobaczyłam że wszystko jest w Bogu i Bóg jest we
wszystkim”- pisała zatopiona w negotiosum
silentium mistyczka Mechtylda z Magdeburga. Milczenie wyrwa z bezsilności ociężałość
naszego umysłu rozbijającego się o ścianę mnożących się w nim aporii. „Panie,
nie pozwól mi zapomnieć- pisał Kierkegaard- że Ty mówisz również wtedy, kiedy
milczysz.” Milczenie jest „powrotem do siebie” i odkryciem w granicach własnego
człowieczeństwa zstępującego nagle Królestwa Bożego „symbolem świata, który
nadchodzi”(św. Izaak z Niniwy). Twórcze milczenie rodzi modlitwę- liturgię w
głębinach serca- w której rozbrzmiewa już muzyka wieczności, szum wezbranego od
nadmiaru pełni morza, a największy ikonograf jakim jest Duch Święty,
urzeczywistnia kulturę piękna ukrytego we wszystkich bytach. „Milcząca miłość”
którą w nas inicjuje Paraklet. W apokaliptycznym milczeniu zamykającym czas
historii i czasu, świetlisty Posłaniec szepta do ucha świętemu Janowi
Teologowi: „Widziałeś Oblubienicę Baranka ? Zobaczyłeś Ducha !”