Pascha
Pana ! Jeszcze raz powiem: Pascha, ku czci Trójcy. Dla nas jest to święto
świąt, uroczystość uroczystości, która przyćmiewa wszystkie święta- nie tylko
ludzkie i doczesne, lecz także święta samego Chrystusa, które obchodzi się ku
Jego czci- tak jak słońce zaćmiewa gwiazdy (św. Grzegorz z
Nazjanzu).
Wielka Sobota- dzień
uroczystego Szabatu Boga. Milczenie spowija grób i ludzkie serca; święty
bezruch który za chwilę przemieni się w pełną splendoru i radości liturgię
Wigilii Paschalnej. Kościół zatopiony w kontemplacji, oczekuje chwili w której
otworzą się „bramy Raju,” kiedy drzwi kościoła i carskie wrota ikonostasu
zostaną rozpostarte dla tych którzy oczekują zstąpienia Słońca. „Głęboka cisza
ogarnia stworzenie w spoczynku- pisała M. Vres - Lecz Bóg Ojciec, współczujący,
działa dalej. Życie zstępuje w otchłań śmierci wypełniając swym blaskiem
najciemniejsze jej dno. Owocowanie ziarna wrzuconego w ziemię, które obumiera w
swej pierwotnej postaci, by powstać do życia nowego i wiecznego.” Chrystus
złożony w grobie odpoczywa, po tak wielkim boju, który dokonał się na drzewie
kaźni. Zranione Jego dłonie, bok i nogi, są świadectwem dramatu, który
zgotowała mu ludzkość; odciśnięte niczym pieczęć w pamięci Kościoła, staną się
znakami chwalebnego zwycięstwa nad śmiercią i królestwem demona. „Dzisiaj grób
ogarnął Tego, który w swojej dłoni trzyma całe stworzenie, kamień okrywa Tego,
który niebo okrywa pięknością, śpi życie i drży otchłań.” W sobotę dokonuje się
jedynie to, co wyrażają słowa chrześcijańskiego Credo- „zstąpił do piekieł”. Zstąpienie do piekieł widziane oczyma
wiary, stanowi jedno, powiązane i komplementarne wydarzenie: męki, śmierci
krzyżowej i zwycięskiego zmartwychwstania. „Nie można zmienić świata. Można
jedynie zejść wraz z nim do piekieł. Jeśli jednak to miłość schodzi do piekła,
wnosi weń nadzieję, przekracza stan całkowitej samotności”(F. Dostojewski). To
właśnie czyni Chrystus, przekraczając granicę Otchłani. Krzyż i zmartwychwstanie
ukazują się w tej perspektywie jako dwa oblicza tego samego Misterium. Tę
właśnie jedność Chrystusowej Paschy wyraża ikonografia chrześcijańskiego
Wschodu, przedstawiając Anastasis jako
zstąpienie i wyjście z Otchłani: Chrystus kruszy bramy krainy zmarłych, dźwiga
Adama i Ewę za rękę i wprowadza wszystkich oczekujących Go do królestwa życia.
Słowa radosnego Troparionu powtarzane wiele razy, oddają podniosłość tego
misterium wiary: „Chrystus powstał z martwych, śmiercią podeptał śmierć, i będących
w grobach życie dał”. W ten sposób każdy wierzący może z właściwą dla siebie
wrażliwością, kontemplować tajemnicę zbawienia, która stanowi jakże ważną
prawdę o ostatecznej perspektywie życia w Bogu. Tu ciemność zostaje ostatecznie
pokonana, ponieważ grzech został ugodzony w samo serce. Bunt Adama który stał
się przyczyną strącenia w ciemność, teraz zostaje rozświetlony obecnością
zstępującego Życia. W apokryficznej Ewangelii Nikodema czytamy: „I ujrzałem, że
Pan Jezus Chrystus nadchodzi w chwale światła, w pokorze, wielki, a jednak
skromny, trzymając w dłoni łańcuch pętający szyję Szatana i jego związane
plecami ręce, i wtrąca go na powrót do Tartaru, a wsparłwszy świętą stopę na
jego szyję, rzecze: Dziś skazuję cię na wieczny ogień.” Wielka Sobota stanowi
już antycypację wydarzenia wielkanocnego – centrum chrześcijańskiego obchodu-
Nocy triumfu- w czasie której w Paruzji może nadejść Pan. Otchłań napełnia się światłem
i chwałą zmartwychwstania. „I samo piekło staje się Kościołem” (H. Balthasar). Wszystko
zostanie zapłodnione życiem i światłością. Tak jak od światła świat zaczął
istnieć jako przygotowany do wejścia w relację z Bogiem, tak światło Chrystusa
Zmartwychwstałego oświeca ciemności ludzkich serc, i pozwala na nowo uchwycić
oczom duszy, wielką eksplozję życia, które rozsadzi kamienny grób. „Oczyśćmy
zmysły, a ujrzymy Chrystusa Jaśniejącego- będą opowiadać o tym apofatycznym
wydarzeniu teksty liturgii wschodniej- w niedostępnym świetle swego
Zmartwychwstania. I usłyszymy wyraźnie jak mówi: Witajcie !”