Filip
spotkał Natanaela i powiedział do niego: „Znaleźliśmy Tego, o którym pisał
Mojżesz w Prawie i Prorocy, Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu”. Rzekł do niego
Natanael: „Czyż może być co dobrego z Nazaretu?” Odpowiedział mu Filip: „Chodź
i zobacz”. Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim:
„Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu”. Powiedział do Niego
Natanael: „Skąd mnie znasz?” Odrzekł mu Jezus: „Widziałem cię, zanim cię
zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym”. Odpowiedział Mu Natanael:
„Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela!”
Znaleźliśmy Chrystusa !
Przychodzi taki moment w życiu człowieka, że musi się wydobyć na zewnątrz
podobne wyznanie, pełne duchowej intensywności i pozbawione jakiejkolwiek
wątpliwości która mogłaby zmącić pewność serca. Mam takie nieodparte wrażenie
że świat w którym się zręcznie poruszamy wydłuża dystans pomiędzy człowiekiem a
Bogiem. Ta ciągła szamotanina, rozkładanie rzeczywistości na części niczym
cebulę w niecierpliwym poszukiwaniu świata duchowego. Tak wiele zagrabiających
wnętrze spraw i rzeczy próbuje zahamować nasze wędrowanie ku Bogu. „Człowiek
może widzieć siebie jako sumę nieudanych, może nie znaleźć zrozumienia, może
oddalić się od ludzi, do których tęskni, z którymi pragnąłby dzielić swoje
kłopoty i swoją radość, może nie odczuwać bliskości Boga. Przegrywa, ponieważ
zaufał odczuciom, własnemu przeżyciu. Zaczyna tracić wiarę w siebie, w ludzi, w
Boga. Tymczasem niezależnie od takiego odczuwania może rzeczywiście rosnąć w
nas dobro, możemy zyskiwać zaufanie i miłość ludzi, możemy być pełni Boga” (M.
Gogacz). Ewangelia nam mówi dzisiaj: „Choć i zobacz.” Nie potrzeba tu rozrywającego
intelekt komentarza; wystarczy zmobilizować się do wyjścia. „Jest to potrzeba
całego naszego wieku, który zagubił bezpośrednią obecność tego co święte- pisał
filozof L. Dupre- i który transcendencję zastąpił transcendowaniem samego
siebie...” Nie można zrozumieć samego siebie bez Chrystusa- przekonywało o tym
wielu mistyków i teologów naszych czasów. Ostatecznie wiara każdego z nas musi
zostać potwierdzona naszym osobistym wyznaniem: wierzę w Ciebie !