piątek, 23 września 2022
Oglądana z bliska rzeczywistość wydaje się aż nazbyt wyraźna i ociężała, aby mogła unieść ciężar istnienia tych na których każdego dnia spadają bomby i świat do którego się przywykło, obraca się w ruiny. Simphonia lacrimosa ! Wszystko znika w oddali płochych i przeraźliwie uwierających wspomnień. Cząstka mrocznego świata do którego nikt o zdrowych zmysłach nie chciałby wejść nawet na chwilę. Mądrość chasydów powie: „Człowiek nie może być wybawiony, póki nie dostrzeże szkód, jakie poniósł na duszy, i za nim nie podejmie ich naprawy… W takiej mierze możemy być wybawieni, w jakiej poznamy siebie.” Współczesny świat rozdzielają nowe demony nienawiści popychające ludzki egoizm ku niszczącej sile śmierci, odsłaniając civitate diaboli. Przygniatający realizm czasu „małej apokalipsy,” wobec którego inni stają w postawie przeczekania i jednocześnie obarczonego niedowierzaniem wyczekiwania na jutro, które ostatecznie może nie nadejść. Z otchłani ludzkiego cierpienia wyłania się wołanie o Boga rozdającego w nadmiarze prawo do gospodarowania wolnością. To prawda, On rozrzutnie udziela wolności, nawet jeśli człowiek użytkując ją przykłada rękę do demonicznych i miażdżących czynów, skierowanych wobec innych- najbardziej bezbronnych. Bóg nie ponosi odpowiedzialności za tragedie ludzkiej zapętlonej rzeczywistości. „Nie odbierze wolności, która stanowi o naszym człowieczeństwie”(W. Hryniewicz). Jakże nieodgadnione są te ścieżki darmowej wolności na których krańcach musi ostatecznie stawić stopy Odkupiciel, aby na ludzką grzeszną chropowatość istnienia położyć błoto oczyszczenia i rozszerzyć szczelinę swego boku; dla grzeszników zasklepionych w grzechu i wyświechtanej wolności. „Zbliż mnie do ust, Panie. Tchnij na mnie: Niech się upewnią, że żyjesz”- powie poeta Sergiusz Krugłow. Jednak dramat cierpienia wpisany jest w świetlisty Krzyż Baranka i Jego milczącą zgodę na zmiażdżenie ludzkim grzechem. To jednak nie jest koniec, lecz jedynie początek. Oddają to z poruszającą ekspresją teksty święta Paschy: „Gdy do grobu zstąpiłeś, o Nieśmiertelny, wtedy zniszczyłeś moc otchłani i powstałeś jako zwycięzca, Chryste Boże.”