środa, 7 stycznia 2015


Dzisiaj Kościoły Prawosławne i Katolickie Kościoły Wschodnie przeżywają  święta
Bożego Narodzenia. Rozbrzmiewają w Liturgii przeniknięte radością a zarazem niezwykle podniosłe hymny wysławiające misterium Wcielenia. „Narodzenie Twoje, Chryste Boże nasz, zajaśniało światu światłością poznania, w niej bowiem służący gwiazdom przez gwiazdę zostali nauczeni kłaniać się Tobie, Słońcu Sprawiedliwości, i Ciebie poznawać, Wschód z wysoka, Panie, chwała Tobie” oraz kontakion święta: „Dzisiaj Dziewica powiła Pana istnienia i ziemia grotę ofiaruje Niedostępnemu. Aniołowie głoszą chwałę z pasterzami, a w ślad za gwiazdą kroczą magowie, dla nas bowiem narodziło się Dziecię Małe, Przedwieczny Bóg”.
Tutaj przeżycie liturgiczne i wizualne uobecnione które otwiera przed wierzącymi ikona, stapiają się w jeden akt spotkania z Bogiem który stał się Człowiekiem. Przeniknięta symbolicznymi czynnościami Eucharystia celebrowana w jakże odmiennym od zachodniego obrządku, w całej pełni wydobywa wyjątkowe i mistagogiczne elementy wydarzenia,  które dokonało się w Betlejem. Antycypację tego wydarzenia można zaobserwować w czynnościach liturgicznych. Podczas obrzędu proskomidi patena, na której zostanie ofiarowana prosfora ( odpowiednik łacińskiego chleba- hostii) a z niej zostanie wykrojony kawałek który nazywa się „baranek”, zostanie przykryta asteryksem. Symbolizuje on gwiazdę, która ukazała się jako znak na niebie, a która to zatrzymała się nad grotą narodzenia Dzieciątka Jezus. O nim napisze święty Jan w Apokalipsie „Jam jest Odrośl i potomstwo Dawida, Gwiazda świecąca, poranna” (Ap 22, 16). Od tego cudownego wydarzenia jak pisał Corbon: „moc miłości przenika wszystko, co jest ciałem… nareszcie jest to ludzkie imię, w którym Ojciec wypowiada siebie i mówi nam o swoim umiłowanym Synu- imię Jezus”. Przybliża nas do tego misterium obecności, utkana z dogmatycznych treści ikona, którą trzeba czytać wzrokiem, kontemplować w zachwycie aby modlitwa ogarnęła serce i przybliżyła do Boga. Pisze o ikonie Narodzenia ks. Michał Janocha: „W centrum owej góry znajduje się jaskinia malowana w kolorze czerni. Owa jaskinia, nawiązująca bezpośrednio do historycznej groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem, stanie się z czasem grotą mistyczną, otchłanią śmierci, biblijnym Szeolem – Hadesem, symbolem świata pogrążonego w mroku po upadku grzechowym i oczekującym Odkupiciela. Przed jaskinią, na posłaniu w kolorze królewskiej purpury leży lub siedzi Maryja, która dłonią dotyka policzka – ten gest, który powróci w scenie Ukrzyżowania, zapowiada przyszłą mękę Jej Syna. Mały Jezus, zawinięty w powijaki, niczym w grobowy całun, spoczywa w żłóbku przypominającym sarkofag. To wszystko jest zapowiedzią Paschy. Nad grotą święci betlejemska gwiazda, której niebieskie światło, rozszczepione na trzy promienie, ujawnia tajemnicę Trójjedynego Boga. W kanonicznej ikonie Bożego Narodzenia spotykają się synchronicznie różne biblijne wątki. Aniołowie zwiastujący Dobrą Nowinę pasterzom ukazują teandryczny, czyli bosko-ludzki charakter wydarzenia w Betlejem, podczas gdy pasterze – reprezentanci Izraela – ewokują Tego, który nazwie siebie Dobrym Pasterzem”. W tę głębię teologicznych treści wpisuje się również nasze życie, nasz sposób przeżywania wiary, każdego chrześcijanina bez względu na wyznanie. Tutaj wszelkie podziały i różnice zostają odsunięte na bok, wchłonięte przez bliskość Boga- który staje się Miłością- bliską, ludzką, przełamującą niepokój i smutek świata. Zachęcam do modlitewnego włączenia się w przeżywane święta wraz z chrześcijanami wschodnimi. Będzie to wyrazem chrześcijańskiej wrażliwości, bliskości, oraz miłości wyznawców „Słowa które stało się Ciałem”. Wszelkiego dobra na święta… pokoju i jedności. Christos rażdajetsia - sławitie Jeho!