piątek, 1 maja 2020


Dziewico, uczyń Twoje sługi godnymi ujrzenia Królestwa Twego Syna
Maj to dla mnie najpiękniejszy miesiąc roku kalendarzowego. „Ten, kto oczyści oko swojej duszy i który jest zdolny do postrzegania rzeczy pięknych, będących jak podnóżek rzeczy widzialnych- pisał św. Grzegorz z Nyssy- może wznieść się do kontemplacji rzeczy duchowych.” Przyroda staje się „świątynią,” a ziemia wymalowana kwiatami i pękami owocowych drzew, czyni wszystko „liturgią zstępującego piękna.” Piękno świata prowadzi nas do poznania Boga. Wszystko wydaje się zmartwychwstałe- rozpromienione, rozkwitnięte, filigranowe, niczym arras kwiatowy- z obrazów Fra Angelica- po których zwiewnie tańczy Zmartwychwstały Chrystus. Synestezja barw, zapachów i dźwięków. Wielu artystów i mistyków w wielości kolorów i zapachów rozpoznawało wielką światłość przemienionego świata. „Z natury, w którąkolwiek spojrzeć stronę, wyłania się nieskończoność” (J. Goethe). Otwieram okno i czuję w nozdrzach zapach bzów i eterycznych zapachów które emituje Gaja „ziemia matka, ta, co wszystko rodzi, buduje, potem chłonie, by począć na nowo” (Ajsychlos). Wszechświat otaczający nas wokół staje się zwierciadłem symboli i powracającego w cyklu czasu piękna- Primavery, ustępującej miejsca najpiękniejszej z kobiet tej ziemi Maryi Matce Boga. „Gdy medytujący człowiek spogląda na ziemię, pojmuje, dlaczego jest ona stale zarówno dziewicą, jak matką: dziewicą, ponieważ nieustannie czeka na boskie nasienie; matką, gdyż rodzi kolejne zbiory. Ziemia stoi w obliczu nieba, z którego  otrzymuje rosę, deszcze i słońce, a te powodują pęknięcie ziarna i jego wzrost” (M. Davy). Od tej cudowności przyrody oko wrażliwego wewnętrznie człowieka ogniskuje się na Dziewicy Maryi „która stąpa przez pustynię jak róża.” Najpiękniejsza Kobieta- Nowa Ewa, której kult jest tak intensywny w słowiańskiej duszy polskiego narodu. „Matko czasu i przestrzeni. Okno otwarte na wieczność... Orędowniczko dobroci i ogrodów porannych, których drzewa nie chcą być krzyżami” (W. Słobodnik). Raj jako kwitnący ogród był upodobanym przez malarzy motywem gotyku i wczesnego renesansu. W centrum tej przestrzeni była Niewiasta- Kwiat Pokory, piastująca w swych dłoniach małego Króla Chwały. Już na tympanonie późnoromańskiego portalu katedry strasburskiej Chrystus nakłada swej matce na głowę koronę z płatków orlika, taką samą jaką sam nosi. (łac. columba- „gołąb”). Nakłada Jej na głowę Ducha Świętego ! Piękna, jak ukazywało ją z całą delikatnością flamandzkie malarstwo zdobiąc gęsto kwiatowymi girlandami. Piękna w ludowych figurkach, przyciemnionych od woskowych świec ikonach i przydrożnych kapliczkach otulonych śpiewem litanijnych wezwań. Najpiękniejsza z kobiet polskiej ziemi „Madonna o twarzy czarnej jak namioty patriarchów. Madonna o brwiach mądrych jak sklepienie psałterza” (R. Brandstaetter). Średniowieczna poezja opiewała ją następującymi ozdobnikami floralnymi: róża, aloes, koniczyna, lilia, fiołek, oliwka, cedr, goździk- kwiat Boga. „Ogrodem zamkniętym jesteś, siostro ma, oblubienico, ogrodem zamkniętym, źródłem zapieczętowanym”(Pnp 4,12). Arcydzieło poezji liturgicznej, hymn Akatyst, skierowany do Bogurodzicy, wprowadza w serce misterium: „Raduj się, przez którą całe stworzenie jest odnowione.” W Niej najdoskonalszym owocu rodzaju ludzkiego „raduje się całe stworzenie.” Dziewica czułości, tuląca grzeszny świat do swego matczynego serca. Maj to miesiąc paschalny i maryjny- czas wyjątkowy- duchowej idyli, tańca zmysłów i matczynego ciepła odnajdywanego w miłosnym spojrzeniu Oblubienicy Boga.