czwartek, 11 czerwca 2020


W tradycji polskiego katolicyzmu uroczystość Bożego Ciała jest najbardziej malowniczym świętem w kalendarzu liturgicznym. „Naucz się dziwić w kościele, że Hostia Najświętsza tak mała, że w dłonie by ją schowała najniższa dziewczynka w bieli, a rzesza przed nią upada...”(J. Twardowski). To wydarzenie potwierdzające wiarę w obecność Chrystusa w sakramentalnych znakach materii ziemi. Antycypuje się tajemnicę Wieczernika- gdzie Chrystus wydaje siebie uczniom i staje się sakramentem Miłości. W Eucharystii, Bóg wcielony, ukrzyżowany i zmartwychwstały staje się pokarmem nasycającym swoje dzieci w drodze do Królestwa Niebieskiego.  W liturgii człowiek zostaje przebóstwiony- staje się tym, kogo przyjmuje w siebie. W katolickiej tradycji eucharystyczne postacie wynosi się ze świątyni w podniosłej procesji, aby przejście Chrystusa ulicami miast i wsi, konsekrowało czas i miejsce- czyniło przestrzeń napełnioną Bogiem. Złota monstrancja-rezerwuar Życia- staje się wędrownym domem dla Chrystusa- Słońca wstającego na horyzoncie matowego świata.  „My, błędni pielgrzymi, niesiemy już przecież w dłoniach Tego, który sam jest Kresem i Celem- pisał K. Rahner- Wznosimy w górę Ciało, w którym bóstwo i człowieczeństwo już się nierozerwalnie zespoliły, niesiemy Ciało uwielbione- choć ukryte jeszcze pod zasłonami tego świata, w którym świat w wiecznie przynależącej do siebie cząstce już się zaczął przemieniać i wstępować w krąg odwiecznej, niedostępnej światłości samego Boga.” Podobnie prawosławie w swojej ekspresji liturgicznej wyraża głęboką wiarę w Tego, który staje w sercu swojego Kościoła- Baranka wydanego, zabitego i uwielbionego- „Chleb Niebiański na życie wieczne.” Jednak prawosławie w inny sposób kładzie akcenty rozważając wielkie misterium Bożej Obecności. „Cała liturgia jest manifestacją Królestwa Bożego na ziemi”(P. LeMasters).  Dla katolików adoracja Hostii jest spożywaniem przez patrzenie- duchową komunią, zaś prawosławni czują się niegodni, aby podnosić wzrok na Święte Świętych. Dla prawosławia Eucharystia jest pokarmem do spożycia, nasyceniem ciała i duszy- uchrystusowieniem i przyjęciem Ognia Ducha. „Nas zaś wszystkich komunikujących się z jednego chleba i kielicha. Zjednocz razem we wspólnocie jednego Ducha Świętego”(Liturgia św. Bazylego). Nikt z nas przystępujących do przyjęcia Komunii, nie jest jej godny. Nikt nie zasłużył na ten pokarm, a jednak Bóg w swojej wielkiej dobroci, wydaje się nam i przenika włókno naszego grzesznego człowieczeństwa. „To nie przypadek, że Kościół nadał Eucharystii nazwę Komunii, ponieważ w Eucharystii odnajdujemy wszystkie wymiary społeczeństwa: Bóg przekazuje się nam, wchodzimy z Nim w komunię, wchodzimy w komunię ze sobą, a przez to całe stworzenie wchodzi przez człowieka w komunię z Bogiem. Wszystko to dokonuje się w Chrystusie i Duchu Świętym, otwierając historię na dar Królestwa” (I. Zizioulas). To, co łączy katolików i prawosławnych to wiara w sakramentalną obecność Chrystusa- Miłość jednoczącą rozproszone dzieci w jedno !