niedziela, 10 października 2021

I znowu Żydzi porwali kamienie, aby Go ukamienować. Odpowiedział im Jezus: «Ukazałem wam wiele dobrych czynów pochodzących od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie ukamienować?» Odpowiedzieli Mu Żydzi: «Nie chcemy Cię kamienować za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty będąc człowiekiem uważasz siebie za Boga» (J 10, 32-34). Bez względu na pluralizm opinii na temat Chrystusa, pozostaje bez wątpienia najważniejszą postacią historii, kultury i religii. Dla chrześcijańskiej teologii, będzie On w samym centrum rozmyślań, dyskusji, a nade wszystko liturgicznego kultu. Angielski filozof, John Stuart Mill w książce O wolności, napisał: „Istnieje ciągła potrzeba przypominania ludzkości, że niegdyś żył człowiek imieniem Sokrates. To prawda, ale jeszcze ważniejsze jest przypominanie ludziom, że człowiek imieniem Jezus stał niegdyś pośród nich.” Jakże to smutne, że nasza współczesna rzeczywistość wymaga takich przypomnień. Dla ludzi wierzących, wyznanie bóstwa Chrystusa jest aktem niezachwianej wiary i pewności która rozświetla ich drogę życia. Jesteśmy wolni od rozterek które rozdzielały umyły i serca faryzeuszów, fałszywie przekonanych o naruszalności przez Mistrza z Nazaretu- żydowskiego monoteizmu. Pretensja o to, że ktoś czyni z siebie Boga, postrzegana była w kategoriach ówczesnego prawa jako najcięższy z grzechów. W kontekście tych słów, rozumiemy zasadność wzburzenie wobec osoby przypisującej sobie prerogatywy boskie. „Według Prawa powinien On umrzeć, bo się za Syna Bożego podawał”(J 19,7). Jezus nie tylko wielokrotnie mówi o sobie, że jest Bogiem, ale potwierdza to również czynami: odpuszczenie grzechów, czy wskrzeszenie człowieka z martwych, „abyście, gdy się to stanie, uwierzyli, żem Ja jest.” W człowieczeństwie uwielbionym i przebóstwionym, uczniowie byli zdolni uchwycić Jego chwałę. „W chwili Przemienienia, Chrystus nie przyjął nowej postaci, ale ukazał się uczniom taki, jakim był naprawdę, otwierając im oczy”- powie św. Jan Damasceński. Żydowska mentalność i sposób rozumowania nie mógł również pomieścić prawdy o Trzech Osobach Boskich- które są równie odwieczne jak Bóg jedyny. „Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie.” Prawda o wcieleniu Boga stanie się fundamentalnym przesłaniem nowej religii, która podąży znacznie dalej niż mądrość żydowska. Bóg stanie się Komunią ! „Trójca jest jedną naturą w trzech Osobach, Chrystus jest jedną Osobą w dwóch naturach. Chociaż Bóstwo i człowieczeństwo są rozdzielone przez nieskończoną odległość dzielącą to, co stworzone, od tego, co niestworzone, to jednak są one zjednoczone w jedności jednej Osoby”- pisał W. Łosski. Pomimo faktu, że Jezus był człowiekiem i Żydem praktykującym- jednocześnie bezsprzecznie był przedwiecznym Bogiem „pełny w tym, co nasze” i „pełny w tym, co Jego własne.” Na pytanie kim jest Bóg i jaka jest Trójca ? Na oba te pytania odpowiedzi udziela sam Jezus Chrystus. Kościół odpowiadając uwielbieniem za objawienie tej największej tajemnicy, wyśpiewuje pełen ekspresji hymn: „Jednorodzony Synu i Słowo Boże, Ty jesteś nieśmiertelny, zachciałeś jednak dla naszego zbawienia przyjąć ciało ze świętej Bogurodzicy i zawsze Dziewicy Maryi, bez zmiany wcieliłeś się, ukrzyżowany zostałeś, Chryste Boże, śmiercią zdeptałeś śmierć, Tyś jeden z Trójcy Świętej, współsławiony z Ojcem i Świętym Duchem, zbaw nas.”