niedziela, 17 października 2021

Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: „Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?" I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu» (Mt 18, 32-35). Przypowieść którą roztacza przed słuchaczami Chrystus, wydaje się papierkiem lakmusowym współczesnej rzeczywistości. Na drodze naszego życia spotykamy wielu ludzi, którzy w sposób wątpliwy moralnie i na plecach innych, próbują osiągnąć korzyści w sposób przebiegły i nieuczciwy. W pewnym momencie podwija im się noga i muszą się skonfrontować z bolesną prawdą o własnej małości i chciwości. Nie traktujmy nieuczciwego rządcy jako wyimaginowanej postaci, która wykorzystuje wadliwy system finansowy i luki w prawie. Chrystus stawia nam przed oczami człowieka który bez wątpienia jest wyrachowanym oszustem i cwaniakiem, żeby nas przekonać, że istnieje granica której nie można przekroczyć. Pomimo inteligencji i sprytu sługi odpowiedzialnego za finanse, „ten nienasycony czas gromadzenia dóbr, który wypełnia cały horyzont człowieka”(B. Maggioni) kończy się wizerunkową katastrofą i co najbardziej paradoksalne- przebaczającą reakcją rządcy. Przymiotnik phronimos, który określa rządcę i który najczęściej jest tłumaczony jako „roztropny,” wskazuje jeszcze na inne cechy: przenikliwość, przezorność i odwagę w podejmowaniu błyskawicznej decyzji. „Gdyby nie było Boga świat byłyby skandalem”- pisał C. Caretto. Ewangelia nam zwiastuje prawdę o Bogu który potrafi przymknąć oczy na wiele ludzkich zaniedbań, dróg na skróty, uchyleń i nieprawości. „Czym bardziej zbliżamy się do Boga, tym bardziej widzimy naszą grzeszność”(Abba Doroteusz). Bóg potrafi być współczującym i jednocześnie oczekuje tego samego od nas w stosunku do tych, którzy również nam coś złego uczynili. Przypowieść ma wyzwolić w nas refleksję nad naszą zdolnością do przebaczenia- przestrzenią na dobro w obliczu namacalności zła. Nie chodzi tu o dalece posuniętą naiwność, lecz o perspektywę Królestwa Bożego- triumfu prawdy nad fałszem; życia nad śmiercią; miłości nad nienawiścią; uczciwości nad toczącą duszę człowieka zachłannością.