sobota, 26 listopada 2016

Mt 24, 37-44

Jezus powiedział do swoich uczniów: Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. a to rozumiejcie: Gdyby gospodarz wiedział, o jakiej porze nocy nadejdzie złodziej, na pewno by czuwał i nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Dlatego i wy bądźcie gotowi, bo o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».

Dzisiaj wieczorem zabrzmi radosny hymn Akatystu do Bogurodzicy wprowadzając wspólnotę wierzących w nowy czas liturgiczny. Światło świecy rozproszy ciemność wieczoru i rozbudzi jeszcze bardziej świadomość, iż Pan jest blisko ! Adwent- jest niczym piękna tkanina; utkany z różnorodnych sensów i znaczeń: przyjście, oczekiwanie, tęsknota, radość, obdarowanie, a nade wszystko subtelna bliskość Boga. Posłużę się słowami Rahnera: „I znów jest adwent w Twym, Kościele Boże. Znów wracamy do modlitwy, tęsknoty, wyglądania, do pieśni nadziei i obietnicy. Wszelka niedola ludzka, wszelki niedosyt, całe wierzące oczekiwanie zbiega się znowu w tym jednym słowie: Przybądź ! Nie zwlekaj ! Bo przecież już przyszedłeś, przecież już rozbiłeś miedzy nami swój namiot. Przecież już podzieliłeś z nami całe nasze życie… Czy mógłbyś przyjść jeszcze bliżej, niż już przyszedłeś, wchodząc tak głęboko w naszą zwykłość, że nie umieliśmy Cię odróżnić do innych ludzi ? A jednak o Boże nasz, któryś nazwał siebie Synem Człowieczym, mówimy Ci wciąż, modlimy się ciągle: Przybądź !”  Adwent jest szczególnym momentem uchylenia niebios i zstępowania Emanuela do naszego życia, jak również czujności serca i wypatrywania znaków Paruzji. Za każdym razem przeżywam ten czas inaczej, stając naprzeciw minionych wydarzeń i próbując zgłębić te sprawy w taki sposób w jaki to uczyniła Maryja-ciągle świeży i aktualizujący. Dostrzegam i kontempluję w milczeniu największą z tajemnic chrześcijańskiej wiary. Zwiastowanie jest „początkiem naszego zbawienia i objawieniem odwiecznej tajemnicy: Syn Boga staje się Synem Dziewicy i Gabriel głosi łaskę”. Nie zrozumiemy tego do końca, możemy jedynie poddać się zdumieniu. „Teologia zajmuje się sprawami nadprzyrodzonymi i ciągle napotka na tajemnice- pisał Newaman- których rozum nie może wyjaśnić ani do których nie można się przystosować…” Adwent jest podążaniem po niełatwych tropach wiary i odkrywaniem przenikającej serce Maryi radości z tego, że w Niej „Słowo stało się Ciałem”. Jest również drogą wątpliwości i wycofania świętego Józefa. Mocowania się z racjami rozumu które i tak poniesie klęskę pod naporem serca. Misterium fidei ! „Maryja jako osoba obdarzona wolnością nie jest biernym narzędziem. Nie jest Ona tylko łonem, przez które przechodzi Słowo, które staje się ciałem. Jej chwała nie polega jedynie na wykarmieniu własnym mlekiem Syna Bożego” (E.B. Siegl). W jakimś sensie wszystko, co staje się udziałem Dziewczyny z Nazaretu, staje się błogosławionym udziałem każdego chrześcijanina. Wyraża się to w postawie przyjęcia Chrystusa, jako największego daru. Maryja jawi się jako pierwsza współpracowniczka Boga, a za Nią podąża Kościół w tej charyzmatycznej i profetycznej misji. Obwieszczać zagubionemu światu miłość. Trzeba wyraźniej wpatrywać się w Nią, odkrywać Jej talent wiary- potencjał wielkich możliwości, postawę bycia dla Boga. W sercu adwentowych liturgii Oblubienica Kościoła i Baranka, będzie nas prowadzić w oświetlonym blaskiem świec- korowodzie ludzie szczęśliwych nad których domostwami zatrzyma się w pewnym momencie betlejemskie światło pokoju- zwiastujące- że On już przyszedł ! Hodegetria- „Ta, która wskazuje drogę”.