Mt 17, 10-13
Kiedy
schodzili z góry, uczniowie zapytali Jezusa: «Czemu uczeni w Piśmie twierdzą,
że najpierw musi przyjść Eliasz?» on odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i
wszystko naprawi. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i
postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy ma od nich cierpieć».
Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.
Chrystus wobec uczniów dokonuje
rekomendacji nieprzeciętnego człowieka. Jan Chrzciciel jawi się w
przepowiadaniu jako postać wyjątkowa, charyzmatyczna, odgrywająca niezwykłą
rolę „pomostu” pomiędzy przesłaniem Starego Testamentu, a tym co się rozpocznie
wraz z nadejściem Syna Człowieczego. Jan- Prorok adwentu, gwałtownik i Boży
szaleniec pustyni. Wszyscy którzy proklamowali słowo Boga przed Nim, byli
niczym widzący- dlatego proroków nazywano „widzącymi”. Jan jest nie tylko
widzącym, ale staje się wielką tubą Boga. „Ta posługa świętego Jana pozwalała
dopatrywać się w nim także poprzednika Paruzji. I w tym miejscu napotykamy
najbardziej zagadkowy rys osobowości
Chrzciciela. Przyszedł w „duchu i mocy Eliasza” (Łk 1,17). Te dwie
osobowości (Jan i Eliasz ) w zdumiewający sposób wyrażają tę samą duchową
jakość- przybywają z głębi pustyni, ubrani w skóry zwierzęce, ale też w
odzieniu synów światłości (por. 2 Krl 2,11-14). Solarny Eliasz na swoim wozie
ognistym i święty Jan Chrzciciel- „lampa co płonie i świeci” (J 5,35).”
Apostołowie pewnie zastanawiali się dlaczego nadejście Mesjasza nie było
poprzedzone posługą Eliasza jako Poprzednika. Jezus udziela im czytelnej
odpowiedzi, iż nie rozpoznali Eliasza w Janie. Według tradycji żydowskiej,
prorok Eliasz jest „Pasterzem dusz”. Przyjmuje dusze zmarłych i wprowadza je do
raju. Jest prefiguracją świętego Jana Chrzciciela który zwiastuje nastanie raju
wraz z Wcieleniem Bożego Syna. Jan staje się gwałtownikiem, mężem wielkiej
dojrzałości aż do złożenia ofiary z własnego życia. Nauczał miłości, sprawiedliwości i łagodności.
Tym, którzy go pytali: „Cóż mamy uczynić ?”, odpowiedział: zmień swoje życie,
sposób myślenia, postrzegania rzeczywistości… Nie wszystkim odpowiadał Jego
radykalizm, budził również skrajne emocje; szczególnie wtedy kiedy widziano go
wśród grzeszników których rzesze podążały za nim na pustynię. „Nie był on
światłością, lecz posłanym, aby zaświadczyć o światłości”. Według przekazów
pozabiblijnych, przed nadejściem Chrystusa Jan Chrzciciel głosił kazanie
wiernym Starego Testamentu znajdującym się w eschatycznym stanie oczekiwania na zbawienie. W
scenach zstąpienia Chrystusa do otchłani ukazany jest zawsze św. Jan
Chrzciciel. W przedstawieniach Deesis, a
zwłaszcza w scenach Sądu Ostatecznego Prorok, będący orędownikiem ludzkości,
zajmuje honorowe miejsce bezpośrednio obok Chrystusa, po przeciwnej stronie niż
Maryja. Jakub z Voragine średniowieczny hagiograf wylicza najaważniejsze
określenia związane z Pańskim Poprzednikiem: „Prorok, przyjaciel Oblubieńca, lampa,
anioł, głos, Eliasz, Chrzciciel Zbawiciela, herold Sędziego, poprzedziciel
Króla”. Kończę to rozważanie tropem allelujatycznym z X wieku: „Sanctus
Iohannes, Praecursor Christi, Amicus Sponsi, Una cum sanctis Dei exorare Pro
nobis non cessa !”