Bracia: Przechowujemy skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była
owa przeogromna moc, a nie z nas...
Glina jest najstarszym
materiałem ludzkiej wytwórczości. „Glina łatwo daje się modelować rękoma, a jej
dotyk sprawia dużą przyjemność- stanowi więc naturalne tworzywo dla małych form
rzeźbiarskich. W wielu kulturach wyroby z wypalanej gliny mają głębokie znaczenie
symboliczne: w mitach kosmologicznych często pojawia się motyw ulepienia
pierwszego człowieka z gliny lub ziemi. W procesie wypalania łączą się ze sobą
cztery żywioły: ziemia, woda, ogień i powietrze” (M. Bird). Obraz lepiącego
naczynie garncarza, zostaje zręcznie przetransponowany do Biblii- przyjmując
znaczenie symboliczne, metaforyczne i teologiczne. Jak garncarz tworzy swoje
naczynia tak, że wskazują na ich wykonawcę, tak i Bóg stwarza ludzi na swoje
podobieństwo (Rdz 1,26). „Z prochu ziemi utworzył Bóg pierwszego człowieka i
tchnął w jego nozdrze tchnienie życia” (Rdz 2,7). „Biblijny obraz garncarza ma
wyrażać przede wszystkim ideę absolutnej władzy garncarza nad wytwarzanymi
przez niego naczyniami” (M. Lurker). „Oto bowiem jak glina w ręku garncarza,
tak wy jesteście, domu Izraela, w moim ręku” (Jr 18,6). Naczynie gliniane staje
się obrazem kruchego życia człowieka kształtowanego przez Stwórcę. Mamy tutaj
najbardziej pierwotną teologię- przechodzącą w sferę mitu. Można tę czynność
tworzenia skojarzyć z filozoficzną koncepcją tworzenia, zapisaną przez Platona
w Timajosie. Absolut czerpie idee i
wciela je w materię, nadając kształt rzeczom. „Myśmy gliną, a Tyś naszym
twórcą, dziełem rąk Twoich jesteśmy wszyscy” (Iz 64,7). Ideę gliny i garncarza
podchwytuje z wielkim zadziwieniem św. Paweł. On idąc śladem biblijnych
poprzedników opowiada o Bogu- Garncarzu: „Czyż garncarz nie ma mocy nad gliną i
nie może z tej samej zaprawy zrobić jednego naczynia ozdobnego, drugiego zaś na
użytek niezniszczalny ?” (Rz 9,21). Mimo to zechciał Bóg w człowieku, właśnie w
tym glinianym naczyniu, złożyć skarb swojej prawdy (2 Kor 4,7). „Tylko Duch,
jeśli tchnie na glinę, może stworzyć człowieka”- napisze Exupery w książce pt. Ziemia, planeta ludzi. Bóg jest
niepojętym dla człowieka Rzemieślnikiem- kształtującym materię świata
delikatnością swoich boskich dłoni. Dotyka człowieka jak garncarz naczynie,
wyczuwając każdą grudkę, zgrubienie, cienkość nałożonego paska, wszelakie
nieprawidłowości. Modeluje fantazyjnie duchowy świat człowieka- nadając mu
przeźroczystość, niczym najlepiej wyrobiona glina na drogą porcelanę kostną.
Jesteśmy glinianymi naczyniami; czasami nadtłuczonymi, przeszkliwionymi, lub
momentami tak bardzo chropowatymi, że trudno taką utrzymać dotykając opuszkami
palców; wypalonymi w ogniu Ducha Świętego. Wygrzanymi w ciepłocie, gdzie
atestem jakości jest zmieniający się świat ze skaczącą amplitudą ciepła.
„Gliniane naczynia pozostają zawsze kruche i narażone na rozbicie. Ta
świadomość jest niezbywalnym składnikiem religijnej nadziei” (W. Hryniewicz). Zamykam to rozważanie pięknymi słowami G. S. Stebbinsa: „Bądź
wola Twoja. O Panie mój, Skrusz i przekształtuj w obraz mnie Swój ! Tyś jest
garncarzem, jam gliną Twą, chętnie się poddam, byś rządził mną… Bądź wola Twoja,
o Panie mój, Wodą żywota serce me pój ! Niech mnie napełni Duch Święty Twój, by
życia Twego trysnął ze mnie zdrój !”