Potem
zwrócił się do samych uczniów i rzekł: „Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy
widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy
widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli (Łk
13, 23-24).
Noverim
me, noverim te- niech poznam siebie i niech poznam Ciebie- wzdychał święty
Augustyn. Ewangelia wskazuje na oczy, jako organ poznania Boga. „Wiara jest
bramą tajemnic. Jak cielesne oczy widzą przedmioty zmysłowe, tak wiara
duchowymi oczyma, patrzy na to, co ukryte”(św. Izaak Syryjczyk). Nasza
percepcja świata dokonuje się przez oczy- fizyczne i duchowe. „Oczy są
zwierciadłem duszy.” Mając na uwadze
życie zgodne z wolą Bożą, Jezus nazywa oczy „światłem ciała.” Apostoł Paweł
będzie pisał do Kościoła w Efezie:
„Niechaj da wam światłe oczy serca tak, byście widzieli, czym jest nadzieja
waszego powołania”. Aberacjusz, biskup Hierapolis (II w.), na epitafium polecił umieścić napis, w którym
nazywa siebie uczniem niepokalanego Pasterza, „który oczy ma wielkie
dosięgające Tego, który cały jest światłem, pochodzącym od Ojca, cały jest
okiem”. Najważniejsze przesłanie Ewangelii, to ludzkie oczy, które zostają uzdolnione
do błogosławionego oglądu Boga. W tych słowach Chrystusa, zawiera się
usankcjonowanie istnienia sztuki. „Zobaczymy Go takim jakim jest, to znaczy, że
zrozumiemy piękno natury Bożej Ojca- pisał Cyryl Aleksandryjski- kontemplując
chwałę Chrystusa, którą On jaśnieje, a która od Ojca pochodzi.” Sztuka próbuje
transponować przez całe wieki, ludzkie oblicze Boga- utrwalone w źrenicach
apostołów. Sztuka jest szczeliną przez którą można uchwycić blask prawdy o Tym,
który stał się widzialnym. Jak pisał o. Sergiusz Bułgakow w kontekście teologii
ikony: „Obraz staje się widzialny dla widzącego, w którym się zrodził… Człowiek
w Chrystusie jest bezpośrednim obrazem Jego Bóstwa, gdyż samo Bóstwo ma ludzki
obraz”. Jeszcze w innych sposób wyrażają to słowa św. Grzegorza z Nazjanzu:
„Ukazał się zaś nam jako Bóg w przyjętym przez siebie człowieczeństwie, jako
jeden i ten sam w dwóch przeciwstawnych sobie naturach, ciała i ducha, z
których jedna przebóstwiła drugą, i przyjął tę przebóstwioną. Ten, który innych
wzbogaca, staje się ubogim. Przyjmuje ubóstwo mego ciała, abym dostąpił
bogactwa Jego Bóstwa”. Uchwycić wzorkiem obecność Boga. „Tylko ikona ofiarowuje
otwartą twarz, ponieważ otwiera w sobie widzialne ku niewidzialnemu i proponuje,
aby wychodzono poza to, co przedstawia- nie oglądając, lecz oddając cześć... W
ikonie spojrzenie człowieka ginie w niewidzialnym spojrzeniu, które zwraca ku
niemu widzialna twarz”(J.L. Marion). Twój wzrok ogarnia Mistrza i wyznajesz:
Jest we mnie większy niż ja.