niedziela, 29 września 2019


Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony (Łk 14, 1-11).

Świat w którym przyszło nam żyć jest światem ludzi sukcesu- zarozumiałych karierowiczów, dla których nie istnieją żadne granice w drodze do osiągnięcia własnego celu. „Świat jest wstanie letargu; śpi pogrążony w grzesznym śnie”(św. Jan z Kronsztadu). Rzeczywistość należy do silnych, przedsiębiorczych, pozbawionych wahań i emocji- „gigantów kreatywności,” próbujących urządzić świat jak wielką idealnie funkcjonującą korporację zapewniającą liczne profity. Ludzi bez wyrazu, pozbawionych uśmiechu- eksploatujących do granic możliwości rzeczywistość. Słowa Jezusa o pokorze rezonują w świecie dusznych pragnień, krótkowzrocznych podniet, egoistycznych i narcystycznych impulsów. W mądrości chasydów jest opowieść o ludziach którzy mają swoje wyznaczone miejsca. Pewien uczeń pytał mędrca: „Dlaczego więc ludziom jest niekiedy tak ciasno ?” Nauczyciel odparł: „Bo jeden chce zająć miejsce drugiego.” Zagubił się człowiek współczesny i stracił z horyzontu najbardziej fundamentalne ludzkie wartości: pokorę, małość, wrażliwość, delikatność, współuczestniczenie w egzystencjalnym bólu innych. W tych filarach humanistycznej wielkości- dostrzega dzisiaj jedynie słabość- anachronicznej i nieprzystającej do świata jednostki. Ludzie pierwszego miejsca zapomnieli, że w kolejce po wieczność, ci ostatni będą najbardziej uprzywilejowanymi- ponieważ, nie stracili ze wzroku brata, nie opróżnili  serca z miłości, nie sprzedali własnej duszy w imię popularności i poklasku. „Pokora rodzi olbrzymów”- pisał Chesterson. Tworzy ona ludzi o sercu pojemnym, promieniującym dobrocią i łagodnością- cechami które podcinają nogi tym, którzy widzą jedynie czubek własnego nosa. Chrześcijanie są pokornymi osłami dźwigającymi ciężary świata który zmierza ku bankructwu miłości. „Pokora nie jest tylko warunkiem autentyczności i prawdziwości cnót, lecz także warunkiem przemienienia w Chrystusie. Ale ma ona w sobie wysoką wartość, nadaje człowiekowi piękno”(D. Hildebrand). Chrześcijaństwo pomimo licznych przeciwności, winno iść drogą posłuszeństwa i pokory; promieniować niewzruszonym spokojem i odwagą przeciwstawiania się wszelkim przejawom pomniejszania innych. „Pytaj serca- pouczał św. Augustyn- Jeśli jest pełne miłości, masz w sobie Ducha Bożego.” Masz w sobie siłę, aby pójść pod prąd !