poniedziałek, 2 września 2019


Wrześniowe dni są szczególne, niosą na swoim grzbiecie wczorajsze odczucie ciepła i wakacyjnego odpoczynku. Nauczyciele i uczniowie podrywają się po długim odpoczynku do pracy, intensywnie obmyślając strategie, jak najbardziej możliwie i rzetelnie poradzić sobie z nowymi wyzwaniami i wiedzą – w której głębi nieuchronnie trzeba się zanurzyć. Czas wyjątkowo rozszalały i nabrzmiały od licznych postanowień; ambitnych inicjatyw, kreatywności i zapału. „Kiedy człowiek zapomina, że jest nosicielem słowa, przestaje mówić”(J. Lacan). Wystarczy przyjrzeć się ludzkim twarzom, na nich- niczym lakmusowym papierku- wypisują się wszystkie emocje, zamierzenia, ukryte myśli, intencje. Twarze bardzo wiele mówią, „czasami są zmęczone przez bezbarwność i nerwowe zmęczenie, przez pośpiech, który czyni z czasu nie sprzymierzeńca, lecz wroga”(O. Clement). Odzwierciedlają tak wiele skomplikowanych i zasupłanych w wnętrzu człowieka emocji: radość, szacunek, spokój, irytację, zmęczenie, obojętność...  Pierwszy kontakt nauczyciela z uczniem i na odwrót, jest czytaniem opowiadania jakie wypisuje twarz. Za nim pojawią się pierwsze słowa, spojrzenie staje się wejściem do dialogu; niekiedy zaproszeniem. „Nie mówi się tutaj niczego, co nie jest słyszane wewnętrznie, a akt mówienia nie jest wychodzeniem z najbardziej intymnego trybu słuchania...”(M. Zundel). Jak mówić przekonująco, aby być słyszanym- usłyszanym ? Jak przeciwstawić się cichemu wibrowaniu komórki i tęsknocie młodego człowieka za odebraniem kolejnej wiadomości lub zdjęcia z jakiegoś portalu społecznego- który tak naprawdę jest realnym miejscem jego przebywania ? W świecie gdzie egzystencja młodych ludzi zamyka się w hermetycznym i wirtualnym pomieszczeniu telefonu komórkowego lub innego komunikatora, wszystko zdaje się być jedynie mirażem, złudzeniem, poruszaniem się w przestrzeni cieni. Myślę, że jedyną drogą dotarcia jest postawa autentyczności, szczerości, roztaczania w wyobraźni słuchaczy barwnej i fascynującej przygody- na której drodze zdobywanie wiedzy staje się przyjemnością uczestniczenia w czymś naprawdę ważnym i wyjątkowym. „Kiedy można zobaczyć trochę światła- pytał pewien uczony z Opowieści chasydów Bubera- i sam sobie odpowiedział: Kiedy człowiek stoi całkiem nisko.” Mądrość, która potrafi uwieść ciekawość i pozwoli, aby umysł otworzył na oścież szczelinę komunikacji. „Kiedy widzę przed sobą człowieka, nieważne jest ile wie. Człowiek to nie encyklopedia. Ale ważne, kim jest”(A. Exupery). Wyrwać młodego człowieka ze świata urojeń, zachłanności, fałszywie pojmowanej wolności i prymatu pieniądza nad autentyczną wolnością ducha. „Cywilizacja rozrywki głoszona przez technokratów jest jedynie cywilizacją nudy”(G. Matzneff). Tak wiele rzeczy jest jedynie otchłanią pustki próbującą zagłuszyć wołanie człowieka o zauważenie, wysłuchanie- pełne wrażliwości bycie naprzeciw. W świecie inflacji słów trzeba pozwolić młodym ludziom odkryć radość istnienia; odkryć sens który może wypełnić dramatyczną pustkę samotności i niezrozumienia. „Żyjemy w kulturze, która faworyzuje umysł, pożądanie, seksualność, czasem również pasję, przemoc w zachowaniach grupowych, bardzo rzadko wybiera serce w znaczeniu najbardziej istotnego elementu człowieka.” Rzeczywistość może rysować naiwne horyzonty szczęścia za którymi sublimuje się lęk. Przekonać o tym młodzież, jest trudnym i pełnym napięć zadaniem belfrów. Świat  w którym produkuje się miliony informacji pozbawił człowieka refleksyjnego myślenia, zmęczył wszystkim i wyjałowił możliwości poznawcze umysłu. Ja mam tę łaskę uczyć wrażliwą młodzież historii sztuki. „Każde autentyczne dzieło sztuki ma siłę przekonywania absolutnie nie do odparcia i w końcu pokonuje serca najbardziej nawet oporne” (A. Sołżenicyn). Myślę, że piękno obecne w świecie kultury jest doskonałym pasem transmisyjnym- przestrzenią dotarcia i wzbudzenia zainteresowania; otwarcia szeroko oczu. „Sztuka jest jasnością wnętrza osoby”(Mu Xin). Sztuka nieprzerwanie przekazuje piękno, jednocześnie opowiada o świecie i człowieku-  którego osnową jest coś idealnego. „Piękno jest blaskiem prawdy”- przekonuje nas z otchłani przeszłości Platon. Tylko twórczość połączona z fascynacją i szczerym poszukiwaniem prawdy prowadzi do autentycznej wrażliwości estetycznej, czyli zdolności do postrzegania piękna i smakowania się nim z prostotą i wdzięcznością. Domeną sztuki jest przekazywanie mądrości i unieśmiertelnienie człowieka w Pięknu. „Akt nie może być powtórzeniem, zawsze niesie w sobie nowość. Twórczy akt zawsze jest związany z głębią osoby”(M. Bierdiajew). Sztuka jest nauczycielką i wychowuje do stawiania najbardziej fundamentalnych pytań. „W ciszy południa wszystko staje się znakiem”- pisała M. Davy. Przełożyć piękno na życie ! Non possumus amare nisi pulchna, możemy kochać tylko, to co piękne- twierdził św. Augustyn. Otwartość na piękno pozwala poruszyć te najbardziej zastygłe struny człowieczeństwa, przez które być może zabrzmi idealny akord wieczności.