Jezus powiedział do swoich uczniów: „Uważajcie i czuwajcie, bo nie wiecie,
kiedy czas ten nadejdzie.
Uważajcie i czuwajcie- te słowa Chrystusa brzmią niezwykle mocno
i przekonująco. W dzisiejszym świecie rezonują jednak w sercach tych
nielicznych, którzy pośród zamętu, hałasu, roztargnienia, potrafią wokół siebie
i w sobie wytworzyć przestrzeń milczenia oraz tęsknoty. „Zatroszczmy się o
siebie bracia, czuwajmy. Kto nam zwróci ten czas, jeżeli go zmarnujemy. Zaiste będziemy
szukać tych dni, a nie znajdziemy”- czytamy w Apoftegmatach Ojców Pustyni. Pierwotne
chrześcijaństwo było nastrojone eschatologicznie. Oczekiwało intensywnie,
nagląco i radośnie nadejścia Paruzji. „Moje kroki dziś z Bogiem”- czytamy w
starożytnej modlitwie Celtów. Ludzie średniowieczni kiedy oglądali się za plecy
widzieli wielki korowód sióstr i braci śpieszących ku „nowej ziemi.” A kiedy
podnosili wzrok postrzegali „drabinę anielską” po której można się wspiąć-
wychodząc naprzeciw Oblubieńca. Do dzisiaj na świętej górze Athos istnieją
takie wspólnoty mnichów, którzy „nie śpią” a nieustannie czuwają na modlitwie.
Duchowe płuca świata, przywracające namiastkę utraconego Raju ! Siła ich modlitwy
podnosi ludzką egzystencję z chaosu, grzechu i zapomnienia o Bogu. Postrzegam ich
jako ewangelicznych stróżów poranka, oddychających bliskością nadchodzącego
Pana. Każdy ich dzień jest metamorfozą- od ciała cielesnego, ku temu
przebóstwionemu- wyrywającemu się ku spokojnej toni bytów subtelnych. Ich oczy,
serca i ciała oddychają już czystym powietrzem wieczności. „Kto żyje w
przyszłości, dla tego przyszłość jaśnieje jak słońce, przemienia w upragnioną
przystań, na którą można wejść i zawołać: „Trwaj chwilo jesteś piękna !” Ludzie
autentycznie duchowi noszą w sobie pamięć o przyszłości, smakują się nią i
wyczuwają duszą najpiękniejszy ze wschodów słońca. Adwent odsłania nam prawdę,
że mamy wsłuchiwać się w szmer nocy, pulsowanie gwiazd i szept anioła budzącego
nas szturchaniem w bok. Każdego dnia chrześcijanie wzdychają z lekkim
niedowierzaniem, aby przyszło już Jego Królestwo. „Stworzyłeś nas jako
skierowanych ku Tobie i niespokojne jest serce nasze dopóki w Tobie nie
spocznie”- wzdychał święty Augustyn. Zanurzeni w liturgii źródła, zwracajmy się
ufnie słowami pochwycenia w miłości: „Niech przyjdzie Twa łaska i przeminie ten
świat.”