wtorek, 3 grudnia 2019


Mówił więc do tłumów, które wychodziły, żeby przyjąć chrzest od niego: plemię żmijowe, kto wam pokazał, jak uciec przed nadchodzącym gniewem ? Wydajcie więc owoce godne nawrócenia... (Łk 3,7-8).

Człowiek w szacie z wielbłądziej sierści jest najbardziej ascetyczną i genialną pod względem formatu ducha postacią Ewangelii. „Istnieje światło wewnątrz człowieka światła i oświeca świat”(Ewangelia św. Tomasza). Jego słowa są chropowate i nieprzyjemne dla ludzi których życie naznaczone jest błotem grzechu. Zaprasza nas do ogołocenia siebie z tego wszystkiego, co przeszkadza w przeżywaniu wolności wiary. Na pustyni Bóg czeka na ciebie, aby zdjąć twoje maski i dotknąć chorego serca. „Czym bardziej zbliżamy się do Boga, tym bardziej widzimy swą grzeszność”(Abba Doroteusz). Przesłanie które Prorok niesie tłumom, wywołuje wstrząs- tąpnięcie serca i otwarcie oczu na prawdę o własnej duchowej nędzy. „Skrucha wypływa z poznania prawdy” (T.S. Eliot). Dobrze to wyrażają słowa liturgicznego troparionu w dniu wspomnienia Poprzednika Pańskiego: „Ponieważ walczyłeś odważnie za prawdę, tobie dane było obwieszczanie z radością tym, którzy stali nad przepaścią, że oto pojawi się w ciele ludzkim Bóg, który zgładzi grzechy świata.” Ten heros i atleta ducha jawi się jako „nauczyciel tych, którzy przebywają w ciemnościach”(P. Evdokimov). Szaleniec Boży przypomina napotkanym ludziom, że im bardziej przybliżają się i posiadają  Boga- tym bardziej ogarnia ich pragnienie nieustannego szukania Go. „Wierzyć to oświetlać to, co ukryte”- pisał A. Heschel. Jan był płomieniem rozświetlającym ciemności i strapienia zagubionych dzieci Jehowy. Otwierał na pragnienie Źródła: „Ciebie pragnie moja dusza, za Tobą tęskni moje ciało, jak zeschła ziemia, spragniona wody”(Ps 63,2). Trzeba poczuć się totalnie bez sił, aby na powrót zacząć pragnąć głębi. Człowiek sam nie jest wstanie wydać siebie na świat. Musi zgodzić się na „narodziny z Ducha”(J 3,5). Skrzydlaty posłaniec pustyni jakim go ukazują wschodnie ikony, zwiastujący błogosławieństwo, prostujący ścieżki i formujący ludzkie wnętrza- rodząc w nich pragnienie bycia „nowym stworzeniem.” Każdy nasz Adwent jest podążaniem za znakiem świetlistej gwiazdy, aby odkryć jak być człowiekiem. Tylko nawrócenie- przemiana-- może sprawić, że nasze serce stanie się Betlejem !