sobota, 18 stycznia 2020


Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: "Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym.” Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym”(J 1,32-34).

Najstarsze symbole wiary przekazują przesłanie o Duchu, który pochodzi od Ojca i spoczywa na Synu. „Tyś Najwyższego Boga dar.” Delikatna i transparentna obecność trzeciej Osoby Boskiej- dynamicznie pośredniczącej pomiędzy nami a zstępującym cudownie i prawie niezauważenie światem Boga. „Istnieje tajemna i ukryta cecha Ducha Świętego, która utrudnia mówienie lub pisanie o Nim”- pisał K. Ware. „Boski powiew” przenikający mury licznych Wieczerników historii. „Szum wiatru”- zapładniający serca tych, którzy pragną wejść okręg odwiecznej miłości Trójcy. „Sam z siebie miłosierny i Dobroci źródło- słyszymy w tekstach liturgicznych- Dzięki niemu Ojciec został poznany. Dzięki Niemu Syn został wychwalony i objawiony wszystkim.” Jego piękno przynosi ocalenie i zabezpiecza prawdę przed rozmyciem i rozproszeniem wątpliwych naukach spekulującego świata. Być uległym na Jego twórcze i przebóstwiające działanie wewnątrz nas. Filozof rosyjski Lew Szestow twierdził, że największym błędem myślenia, nie pozwalającym ludziom dostrzegać blasku prawdy, jest utrata zdolności „wzywania.” Chodzi o epikletyczny wymiar człowieczeństwa; żarliwe pragnienie powiązane z receptywnością na niestworzone energie. On wzbudza w Kościele proroków, apostołów, charyzmatyków, pasterzy, męczenników- mężczyzn i kobiety- świadków żywej i nieprzerwanej obecności Boga. Początkiem tej ożywiającej mocy w nas jest sakrament chrztu i bierzmowania- nasz pierwszy i najważniejszy moment przemienienia. Wszystkie ryty które sprawuje od wieków Kościół- bez Jego ożywiającej mocy, byłyby jedynie pobożnym teatrem antycznych religii i ich nic nieznaczących ofiar. Średniowieczny teolog Hugon od Świętego Wiktora zwracał się następująco w modlitwie do Ducha: „Ty przemieniasz rzeczy materialne, przez Ciebie sakramenty mają swoją skuteczność.” W tych słowach zawiera się kwintesencja tego, co nieporadnie a z wielką pokorą nasz język określa jako Misterium Obecności. W Duchu Świętym świat staje się przestrzenią paschalną, otwartą na spotkanie z Miłością !