niedziela, 26 września 2021

Któż może odpuścić grzechy prócz samego Boga?» Lecz Jezus przejrzał ich myśli i w odpowiedzi [na nie] rzekł do nich: «Co za myśli nurtują w sercach waszych? Cóż jest łatwiej powiedzieć: „Odpuszczone są ci twoje grzechy”, czy powiedzieć: „Wstań i chodź”? Otóż żebyście wiedzieli, że Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów» – rzekł do sparaliżowanego: «Mówię ci, wstań, weź swoje łoże i idź do domu!» I natychmiast wstał wobec nich, wziął łoże, na którym leżał, i poszedł do swego domu, wielbiąc Boga (Łk 5,21-25). Miłosierdzie jest zarówno najłatwiejszym, jak i najtrudniejszym zadaniem człowieka. Pełną troski i miłości inicjatywą wykazują się ludzie niosący na marach człowieka sparaliżowanego. Nie mogąc przedrzeć się przez napierający zewsząd tłum, odchylają dach domu i spuszczają na linach chorego człowieka, bezpośrednio przed samego Chrystusa. Wykazują się oni współczuciem i odważną wyobraźnią, wbrew solipsyzmowi faryzeuszów. Ewangelia stawia przed nami czułe współczucie charakteryzujące ludzi i ich postawy, jak również odsłania uzdrawiającą miłość Boga- dotykającą ciała i duszy. Jakże wymowne w kontekście tego wydarzenia są słowa Sołowjowa: „ten, zostanie zbawiony, kto zbawi innych.” Mistrz z Nazaretu okazuje się dobrym lekarzem- szafarzem sakramentu miłości ! „Grzech zniekształca człowieka, zaś łaska czyni go pięknym”(św. Sylwan z Atosu), Chrześcijaństwo w tym domu z odsłoniętym dachem będzie widziało Kościół jako miejsce uzdrowienia i przebóstwienia; błogosławioną przestrzeń powrotu do zdrowia. Miał rację Wiliam Blake mówiąc o człowieku, „że nie ma ciała odrębnego od swej duszy, bowiem to, co nazywamy ciałem jest częścią duszy rozpoznawalnej przez zmysły.” Stąd jedno i drugie potrzebuje lekarstwa miłości. Tym, co zgrzeszyli, święty Jan Chryzostom mówi: „Wejdźcie do Kościoła, czyńcie tam pokutę: tam mieszka lekarz, który leczy, a nie sędzia, który potępia. Tam nie żąda się kary za grzech, ale udziela się odpuszczenia.” Celem chrześcijaństwa w świecie jest niesienie lekarstwa miłości; przepowiadanie Boga, niosącego na swoich ramionach zranioną grzechem ludzką istotę. „Jednoczyć ten świat z Bogiem, uczestniczyć w jego powszechnym zbawieniu drogą historii, zbawiać ciało od śmierci”- pisał M. Bierdiajew. Bóg Ukrzyżowany i Zmartwychwstały podnoszący nas z brudu grzechu, czyniący z niewolników i sparaliżowanych- ludzi prawdziwie scalonych i wolnych- otwartych na ostateczny dzień wielkiego przeobrażenia w miłości.