niedziela, 9 lutego 2020


 Jako więc wybrańcy Boży- święci i umiłowani- obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie nawzajem... (Kol 3, 12-13).

Miłować bliźniego- to najprostsze do powiedzenia życzenie, a najtrudniejsze do wykonania zadanie. Chcąc odkryć prawdziwą duszę chrześcijaństwa, należy przejść po wewnętrznych tropach miłości. Prawdziwe oblicze uczniów Chrystusa, odsłania się w tym jednym poleceniu Mistrza- zacznij miłować innych ! Świat dzisiejszy, nie chce nawet myśleć o takiej miłości, zawłaszczył sobie prawo do spłycania wszystkiego. „Dziś świat fascynuje się upadkami człowieka. Ludzie chcą podejrzeć grzech, pokazać go w licznych odsłonach- z detalami, z różnych ujęć. Tylko dlatego, aby  odsłonić tę demoniczną stronę twarzy człowieka. W filmie pt. Misja z ust ojca Gabriela, dostrzegając nieuniknioną zagładę Indian Guarani padają dramatyczne słowa: „Nie chcę żyć w świecie, w którym nie ma miejsca na miłość”. Myślę, że potrzeba przywrócenia światu pragnienia miłości; szczególnie dzisiaj, gdzie ma miejsce nienawiść i przemoc, pogardzanie człowiekiem, bezdomność oraz odrzucenie. W różnych miejscach na świecie mamy do czynienia z eskalacją nienawiści, prawem pięści, gwałtem i niesprawiedliwością. Miłość, która powinna wypełniać po brzegi ludzkie serca, została zainfekowana wirusem pogardy, nieufności, wzajemnej wrogości. A przecież jak pisał Dostojewski: „Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za siebie”, powołani do ukonkretnienia pragnienia Jezusa. Wypowiedzieć miłość…, wykrzyczeć ją na wszelkie możliwe sposoby ! Ile nam potrzeba dramatycznych obrazów śmierci, gwałtu, wylanych ludzkich łez ? Dla wielu ludzi to tylko zwyczajne widowisko, naturalnie selekcjonujące matematyczne rachuby. Takie przekonanie towarzyszy ludziom, których serca już dawno zostały opróżnione z miłości. Charles Peguy pisał: „Są tacy, którzy ponieważ nie należą do człowieka, myślą, że należą do Boga. Sądzą, że kochają Boga, ponieważ niczego nie kochają”. Słowa Ewangelii wymagają radykalizmu miłości: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół…” Nienawiść jest czymś granicznym, destabilizującym człowieczeństwo- jest jak choroba paraliżująca stopniowo wszystkie najważniejsze organy. „Nienawiść to kwas siarkowy, który rozpuszcza wszelką formę dobroci, a każde subtelne uczucie przemienia w szorstkość i wrogość. Nienawiść to mroźny wiatr, który smaga duszę i utwierdza ją w nieubłagalnym pragnieniu zemsty”. Pragnę świata, w którym ostatnie słowo będzie należało do MIŁOŚCI !