Dusza nasza oczekuje
Pana,
on jest naszą pomocą i tarczą.
Raduje się w Nim nasze serce,
ufamy Jego świętemu imieniu.
on jest naszą pomocą i tarczą.
Raduje się w Nim nasze serce,
ufamy Jego świętemu imieniu.
Duchowe przygotowanie do ważnych
wydarzeń zawsze jest przeniknięte oczekiwaniem. W tęsknocie zawiera się
intensywność uczuć, rozedrganie serca, a oczy duszy stają się bardziej szkliste
i wyostrzone na nagłe zadziwienie. W chrześcijaństwie intensywność myślenia o
Bogu nigdy nie jest czymś wydumanym, biernym czy jedynie sentymentalnym; zawiera
się w tym szczególna głębia uczuć i napięcie. Czasami mam takie nieodparte
wrażenie, że Chrystus się narodził, ale świat jeszcze o tym nie wie. Ludzie
ciągle potrzebują dowodów i rozmaitych bodźców do tego, aby przedrzeć się w
przestrzeń wiary i zachwytu. Chrześcijaństwo próbuje ze wszystkich sił
wyjaśniać ukrytą obecność Boga Miłości, ale często kapituluje przed falą komercyjnego
szczęścia proklamowanego z ambon lekkomyślnego świata. W miejsce fałszywych
sakralizacji musi wejść odwaga poznania, przybliżenia się, zestrojenia ze
śpiewem aniołów obwieszczających radosną wieść. Za lada chwilę w murach świątyń
w liturgicznej ekspresji form pojawi się „Ten, który w swojej dłoni trzyma całe
stworzenie...” Chleb eucharystyczny przeistoczy się w betlejemski Dar Nieba-
Pokarm Życia. Kościół nie będzie opowiadał o pięknym i owiniętym w pieluszki
Dzieciątku z Betlejem- ten przekaz jest dla rozrzewnionych świątecznym
nastrojem agnostyków wgapionych w kolorowe podarki i zdobną choinkę; będzie
niósł przesłanie o Bogu, który stał się ciałem. „Szczęśliwe oczy wasze, że
widzą”- powie wiele lat później Jezus z Nazaretu. Miał rację T. Merton: „Tajemnica
jest działaniem Bożym- czymś, co Bóg czyni w czasie, by wprowadzić ludzi do
sanktuarium wieczności. Jako religia tajemnic chrześcijaństwo jest religią
faktów: faktów Boskich, Bożego działania. Chrystus się narodził. Narodził się
dla nas i narodził się dzisiaj. Boże Narodzenie nie jest dniem takim jak inne.
To dzień uczyniony świętym i wyjątkowym przez świętą Tajemnicę. Dzisiaj
wieczność wkracza w czas, a czas- uświęcony- zostaje włączony w wieczność.” Zostawmy
zatem świecidełka i błahostki komercyjnych wabików. Poderwijmy się jak pasterze
przebudzeni w nocy i oślepieni blaskiem gwiazdy pobiegnijmy obwieszczając
zaspanemu światu: „Niebiosa i ziemia jednoczą się dzisiaj, albowiem Chrystus się
rodzi. Dzisiaj Bóg zstąpił na ziemię, a człowiek wstąpił na niebiosa.”