Podczas
gdy oni szli i rozmawiali, oto zjawił się wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi
i rozdzielił obydwóch; a Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios. Elizeusz zaś
patrzał i wołał: «Ojcze mój! Ojcze mój! Rydwanie Izraela i jego jeźdźcze». I
już go więcej nie ujrzał. Ująwszy następnie swoje szaty, Elizeusz rozdarł je na
dwie części i podniósł płaszcz Eliasza, który spadł od niego z góry.
Jednym z nielicznych
bohaterów Starego Testamentu, którego historia stanowi osobny temat przedstawiony
w sztuce- głównie w miniaturach i ikonach, to postać proroka Eliasza (hebr. Eliijah- Jahwe jest moim Bogiem).
Podstawowym źródłem informacji o tej osobie jest cykl opowiadań zawartych w
Księgach Królewskich, ukazujących go, jako bezkompromisowego obrońcę wiary
ratującego swój lud od synkretyzmu i porzucenia Przymierza zawartego z Bogiem. Eliasz
na kartach Biblii jest postacią niezwykle ważną jak również tajemniczą. Prorok
zjawił się nagle, przychodząc z Tiszbe w Gileadzie z nad obrzeża pustyni. Jahwe
przemówił do Eliasza osobiście, a słów Bożych nie przyniósł wicher ani
trzęsienie ziemi, ani ogień: słowa które Eliasz usłyszał, brzmiały niczym „przyciszony
głos,” „łagodny szept,” lub „głos łagodnej ciszy.” Uchem serca można usłyszeć
lekki powiew, zapowiadający przyjście Boga, a człowiek receptywny rozpoznaje
Bożą obecność. Cisza stała się przestrzenią Teofanii a z kontemplacji rodzi się
działanie. Jahwe następnie posłał Eliasza, aby poinformował Achaba, że
królestwo zostanie dotknięte straszliwą suszą, gdyż król i jego żona
straszliwie zgrzeszyli, oddając cześć Baalowi i innym bogom kananejskim.
Realizując zleconą mu misję, stając się głosem sumienia- upominając władcę, z
obawy przed gniewem oddala się na wschodnią stronę Jordanu, nad potok Kerit,
gdzie troszczą się o niego kruki- przynoszące mu pożywienie. Sam prorok będzie
jeszcze wiele razy interweniował w ważnych sprawach. Na górze Karmel dokona się
próba sił pomiędzy Eliaszem, a kapłanami Baala. Podczas gdy ci bezskutecznie
prosili Baala o jakiś znak, na przygotowany przez Eliasza ołtarz ofiarny spadł
z nieba ogień i przekonał zebrany tłum o wszechmocy Jahwe, Boga Izraela. Podobnie
jak Jezus, Eliasz był wielkim głosicielem Słowa Bożego; on również dokonał cudu
wskrzeszenia syna wdowy i również wstąpił do nieba. Ten ostatni akord jego
życia był najczęściej przedstawiany w malarstwie. Wniebowzięcie Eliasza-
paralelne do Wniebowzięcia Chrystusa. (Ukazują to malowidła z IV wieku w katakumbach
Domicylii w Rzymie, płaskorzeźba w kwaterze drzwi świętej Sabiny w Rzymie, czy
miniatura w Psałterzu Chludowa z IX
wieku, liczne przykłady malowideł i ikon). Bardzo ekspresyjne jest to
przedstawienie zabrania Proroka. Żegna się ze swoim uczniem Elizeuszem i wznosi
się na wozie ognistym, przedzierając niebiosa i stając się uczestnikiem
wiecznej szczęśliwości. „Wóz ognisty i ogniste konie, na wozie prorok Eliasz
wznosi się do nieba, z dołu spogląda Elizeusz, w jednej ręce trzymający
płaszcz, który spadł z Eliasza, w drugiej zwój, z którego czyta: „Ojcze mój !
Ojcze mój ! Rydwanie Izraela i jego jeźdźcze !”(Hermeneia). Na ikonach to przedstawienie jest spowite silną
dominantą czerwieni- barwa ognia przeistaczająca to, co cielesne w duchowe. „To
czas ekstazy człowieka -skorzystam ze słów M. Bierdiajewa- który wykracza poza
siebie, poza swój los, a co za tym idzie, poza czas.” Wkracza w wieczność !
Człowiek staje się tym, co kontemplują jego oczy. „Dusza, która została w pełni
oświecona przez niewypowiedziane piękno jaśniejącej chwały oblicza Chrystusa i
napełniona Duchem Świętym...cała jest okiem, cała jest świetlistością, cała
obliczem”- przekonywał Makary Wielki. Eliasz stał się ogniem, nasycony światłem
zabłysnął niczym pochodnia- przeniknęły go energie nowego eonu. Znamienne jest
to, że w scenie przemienienia Chrystusa na górze Tabor obok Mojżesza pojawia się
postać Eliasza- przenikniętego emanującymi z ciała Mistrza świetlistymi
promieniami światła. To doświadczenie mieści się również w przeżywaniu wiary
każdego współczesnego człowieka- pragnienie wejścia w świat przebóstwiony. Wniebowzięcie
Eliasza staje się zapowiedzią przemienionego świata- odkupionego człowieka i
kosmosu, przeobrażenia które dokona się wraz z nadejściem Zbawiciela, który
ogłosi: „Oto czynię wszystko nowe” (Ap 21, 3-5). Ogień miłości w którym
zajaśnieją twarze przyjaciół Baranka.