Wielki Czwartek. „O
Chryste, Wielka i Najświętsza Pascho ! O Mądrości, Słowo Boga i Mocy ! Daj,
abyśmy jeszcze pełniej uczestniczyli w Tobie, w niezachodzącym dniu Twego
Królestwa” (liturgia bizantyjska). Wieczernik- obszerna sala na górnym piętrze,
miejsce gdzie uczniowie mieli zatroszczyć się o przygotowanie wieczerzy
sederowej, inaczej zwaną pesachową. Próbuję sobie wyobrazić tę scenę. Słońce
zachodzi na horyzoncie, rzucając poświatę na coraz bardziej wyludniające się
uliczki Jerozolimy. Wszyscy się krzątają, aby uczta była należycie
przygotowana. Wypieczone przaśniki, warzywa zaprawione octem, czerwone wino i
jagnię, które należało uprzednio złożyć w ofierze- upiec i spożyć ze wszystkimi
domownikami. W domach unosił się zapach migdałów i cynamonu, składających się
na charakterystyczną potrawę jaką było haroseth. Wszystko miało swoje
znaczenie, było misternie utkaną opowieścią o potężnej miłości Elohim do
swojego ludu. Najmłodsze dziecko stawiało ojcu pytanie o wyjątkowość tej
celebrowanej nocy. Wspominaniem jedynej i wyjątkowej nocy, kiedy Przedwieczny
rozlał swoje błogosławieństwo na synów i córki Izraela. Wydobył ich z otchłani
lęku i niedoli, przeprowadził przez pustynię, wprowadził do krainy mlekiem i miodem
płynącej. Nastał wieczór, uczniowie zajęli miejsca dookoła stołu na łożach.
Wszystkie nasze malarskie wyobrażenia tego momentu, muszą ustąpić przed semicką
obrzędowością, która skrupulatnie określała jak owo wydarzenie miało
przebiegać. Najpierw maczano przaśny chleb w czerwonym winie. Potem biesiadnicy
wznosili dwa kielichy, a pomiędzy tymi rytualnymi toastami, recytowano wersety
Psalmu 113- opowiadającego o wyjściu z Egiptu i cudownej przeprawie przez
Morze Czerwone. Na ziemię spadały
również krople słonej wody, symbolizujące przelane łzy Hebrajczyków doznających
ucisku w niegościnnej ziemi niewolników. Spożywano jagnię z gorzkimi warzywami
i aromatycznymi przyprawami, było to przypomnieniem doznanej niegdyś goryczy. Następnie
spożywano kolejne dwa puchary z winem, ten ostatni nazywał się „pucharem
dziękczynienia,” ponieważ bezpośrednio po nim intonowano śpiew radosnego i
podniosłego Hallelu: „Chwalcie Pana,
wszystkie narody, wysławiajcie Go wszystkie ludy, bo Jego łaskawość nad nami
potężna, a wierność Pana trwa na wieki”(Ps 116, 1-2). Pascha miała być bowiem
świętem dziękczynienia i radości. „Jest soczysta jak oliwka- powie Talmud- a Hallel powinien przebijać dachy domów.”
Możemy sobie z łatwością wyobrazić tańczących uczniów Chrystusa, trzymających
się za dłonie i skaczących w radosnym uniesieniu. Na ich twarzach odbijają się
bliki migających lampek oliwnych, oraz cieni które rzucają migocące w oknach
zasłony. Potem ułożyli się z powrotem na łożach lub gęsto wyścielonych
dywanach, przypominających grubo tkane gobeliny. Zapanowała przeszywająca duszę
cisza. Wzrok Mistrza przeszył każdego z nich tak dogłębnie, że pospuszczali
głowy. W tym jednym momencie weszli w Posiłek pożegnalny, Paschę Nowego
Przymierza- Wieczną Ucztę Nowego Testamentu. Misterium obdarowania- Obecności !
Wchlebowstąpienie i przeistoczenie zmysłów. Liturgia braterstwa i pokory,
rozpoczyna się od gestu sługi umywającego nogi. Tak. Bóg umył brudne ludzkie
nogi ! Kapłaństwo to służba miłości, nie zawód. Powołanie Apostoła jest
wejściem w ofiarę, ogołocenie, ewangeliczną bezinteresowność. Tylko Judasz nie
wytrzyma tego naporu miłości z kawałkiem ułamanej macy wejdzie w ciemność i
zdradę. Eucharystia- pierwsza liturgia rodzi się z gestów i słów Jezusa-
Baranka oraz zdrady apostoła. „Twoja ręka trzyma świat. I kosmos spoczywa w
Twojej miłości. Twoje życie trwa w sercu Twego Kościoła. Twoja święta krew
chroni Oblubienicę”(Cyryllonas). Daje im swoje Ciało i Krew, które będą wydane
na Golgocie jako największe wydarzenie Miłości- Odkupienie. „Jam jest chleb
życia...” Komunia staje antycypacją opuszczenia, żarliwej modlitwy w Getsemani,
Męki i Zmartwychwstania. W liturgii wcielony Bóg staje się obecny w każdym
człowieku. „ten głód Boga żywego, szukającego pierwszego człowieka w raju,
zaspokaja Komunia. Adam, człowiek lęku, zostaje w końcu odnaleziony, a Jezus,
nowy Adam, wydobywa go, stawiając wobec doskonałej miłości, która usuwa wszelki
lęk”- pisał J. Corbon. Przebóstwienie- Ciało Jezusa z Nazaretu staje się
mistycznym pokarmem- materią Jego przemienionego i chwalebnego ciała. „Chrystus
przyjmuje świat i przemienia go w soma
pneumatikon, ciało duchowe, swoją materię”(O. Clement). Czytamy w
starożytnym tekście przypisywanym Hipolitowi, znamienne słowa: „Odtąd będziecie
spożywać Paschę czystą i nieskalaną, chleb kwaszony, chleb pełni, zmieszany i
wypieczony przez Ducha Świętego: Ciało i Krew samego Boga, ofiarowane za
wszystkich ludzi.” Dzisiejsza liturgia jest anamnezą i wdzięcznością za
sakramentalną obecność Boga i kapłaństwo.