czwartek, 29 marca 2018


Bracia: Ja otrzymałem od Pana to, co wam przekazuję, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: „To jest Ciało moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę.” Podobnie skończywszy wieczerze, wziął kielich, mówiąc: „Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę.” Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie (1 Kor 11,23-26).

Wielki Czwartek- to dzień szczególnie podniosły ze względu na ustanowiony przez Chrystusa Sakrament Sakramentów- Eucharystię. Wieczernik to moment przekroczenia czasu- wejścia w wieczne „teraz” Boga. Najpiękniejsza chwila, która swoją doniosłością przysłania wielkie dzieło stworzenia świata. Wydarzenie powtarzane od początku istnienia Kościoła. Chrystus pozostawia siebie w materii świata- chleb i wino. Nie są to substytuty jego obecności, ale najbardziej realny dar dla człowieka. Wyraża to entuzjazm świętego Efrema: „O miejsce błogosławione ! Nikt nie widział ani nigdy nie zobaczy tego, co ty ujrzałeś. Pan stał się Ołtarzem, Kapłanem, Chlebem i Kielichem zbawienia, Sam z siebie wszystkim wystarcza, a nikt nie wystarczy dla Niego, sam jest Ołtarzem i Barankiem, Ofiarą i Ofiarnikiem, Kapłanem i Pokarmem. O miejsce błogosławione ! W tobie baranek paschalny spotkał się Barankiem prawdziwym: symbol słabości wszedł w spokojne łono i w nim został zamknięty. Błogosławione mieszkanie, w którym została odprawiona Pascha, do której nigdy nie było podobnej…”  Eucharystia jest więc antycypacją dóbr niebieskich. Jak mówi Teodor z Mopsuestii: „przez nią my, którzy byliśmy umarli z natury, oczekujemy daru nieśmiertelności; podatni zepsuciu, stajemy się niezniszczalni; z ziemi i z ziemskiego zła przechodzimy do dóbr słodyczy niebieskich…” W znakach i gestach, które powtarza Kościół- wpatrzony w tajemnicę Wieczernika- uobecnia Liturgię Nieba. Pokornie naśladuje Jego ryt miłości. Wchodzimy w najbardziej możliwą na sposób somatyczny bliskość z Bogiem. Grzegorz z Nazjanzu napisze: „Eucharystia jest ofiarą bezkrwawą, przez którą łączymy się z cierpieniami i bóstwem Chrystusa”. Nasze grzeszne człowieczeństwo spotyka się z człowieczeństwem Chrystusa, aby mogło zostać podniesione ku Jego Bóstwu. „Pan wciąż jest z nami- będzie przekonywał nas św. Jan Kronsztadzki- On pozwala nam dotknąć siebie, włożyć dłonie naszego serca w Jego rany przebite gwoźdźmi, i włożyć palce nasze w Jego bok.”