Jezus
powiedział do Nikodema: «Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba, by
wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie
wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby
każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne... by świat
został przez Niego zbawiony....
Na krzyżu dokonała się Boża ekonomia-
wywyższenie- zwycięstwo miłości nad nienawiścią, życia nad śmiercią, światła
nad ciemnością. Drzewo- narzędzie obrzydliwej haniebnej tortury wyciosane jak
powie piękna tradycja z edenicznego drzewa zasadzonego w środku ogrodu. Krzyż
„stał się bramą Królestwa otwartą dla wszystkich” (św. Filaret). W syryjskiej
liturgii znajduje się intrygujący dialog opowiadający o tym, jak Piotr zabrania
łotrowi wstępu do raju: „Naprawdę za wiele popełniłeś grzechów, drzwi pozostaną
zamknięte.” Lecz on, chwytając krzyż, który niesie na swej piersi, odsuwa
Piotra, mówiąc: „Oto klucz. To on pozwala mi tu wejść.” Patrzymy zatem na
Drzewo Życia na którym Baranek bez skazy otwiera bramy raju przed tymi, którzy
chcą przyjąć Jego miłość- którzy wraz z Nim opieczętowani są znakami triumfu. Wywyższenie,
to nic innego jak ukochanie człowieka maksymalną miłością. „Z miłości wziął na
Siebie nasze rozbite człowieczeństwo i uczynił je własnym. Z miłości również utożsamił
się z całym naszym cierpieniem, przyniósł Siebie w ofierze, dobrowolnie
wybierając w Getsemani drogę swej męki”. Z perspektywy krzyża wszystko widzi
się inaczej… Kiedy dostrzeżemy Jezusa w akcie największej agonii, to
zrozumiemy, że do tego najbardziej irracjonalnego przyjęcia bólu, przywiodła Go
dobrowolna miłość. Miłość czyni Go Królem ! „Krzyż stawia nas przed paradoksem
wszechmocy miłości”. Dostojewski próbował zgłębić sens tego zwycięstwa,
posługując się ustami i mądrością starca Zosimy, z powieści Bracia Karamazow: „Wobec niektórych
myśli człowiek staje zmieszany, nade wszystko na widok ludzkiego grzechu, i
wtedy zastanawia się on, czy zwalczać go siłą czy pokorną miłością. Postanawiaj
zawsze: zwalczę to pokorną miłością. Jeśli postanowisz tak raz na zawsze, wobec
wszystkiego, możesz pokonać świat”. Kochającą pokorą Bóg- Człowiek wydany na
śmierć i podniesiony na drzewie hańby, zwyciężył cały świat- zwyciężył zło w
każdym z nas. Na Krzyżu ostatnie tchnienie Chrystusa napełnia otchłań życiem i
światłością. Jak mówił H. Urs von Balthasar: „I samo piekło staje się
Kościołem.”