piątek, 6 kwietnia 2018


J 21, 5-14

 A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie»... A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał.

Ewangelia w swoim paschalnym przesłaniu jest „filokaliczna”- odsłania piękno krajobrazu; duchowego przez fizyczny wymiar w którym Chrystus spotyka się z ludźmi wyczekującymi Jego obecności. To piękno emanuje z naznaczonej świetlistością scenerii jeziora, piasku na którym odbijają się stopy Zmartwychwstałego, a nade wszystko podekscytowanych twarzy apostołów dla których zwyczajny posiłek przemienia się w Święto. „Poznajemy Go już i przede wszystkim, przez przemianę tych przedmiotów w inne” (D. Jones). Zaufać swoim zmysłom: oczom, powonieniu, dotykowi, rozdrobnionemu w ustach smacznemu pieczywu wypalonemu w ciągłym przyzywaniu Ducha. „Chodźcie, posilcie się !”- to zaproszenie do wejścia w przestrzeń liturgicznego spożywania; przekraczania wiecznej agape. W tym miejscu nasuwa mi się stwierdzenie Orygenesa. Bóg pojawił się w naszym ciele w świecie w osobie Chrystusa, aby „zaszczepić w naszych duszach szczęście oparte na poznaniu Boga.” W ten sposób krok po kroku Apostołowie odkrywają, że w polu oddziaływania Zmartwychwstałego tworzy się nowa rzeczywistość, przekraczająca wymiar zwyczajnego spotkania, posiłku, bycia naprzeciw siebie. Eucharystia staje się sakramentem paschalnym- darem nieustannej obecności „przekazywanie życia zmartwychwstałego Chrystusa Jego ciału, którym jest Kościół.” On związuje swoją eucharystyczną obecność z materią chleba i wina, czyniąc je środkami swojej obecności. „Ryba” wypieczona i nasycająca głód dzieci tego świata. „Teraz tęsknię już nie do tego, by być pewniejszym Ciebie- wyzna św. Augustyn- lecz tylko do tego, by mocniej w Tobie trwać.” Od tej pory karmimy się Ciałem Boga- Pokarmem Nieśmiertelności. „Nie w odbiciu i podobieństwie, ale twarzą w twarz ukazałeś mi się, Chryste- podkreślał św. Ambroży z Mediolanu- Odnajduję Cię w twoich sakramentach.”