środa, 18 kwietnia 2018


J 6, 35-40

Jezus powiedział do ludu: «Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym nic nie stracił z tego wszystkiego, co Mi dał, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».

Chrystus Zmartwychwstały rozdaje siebie jako pokarm do spożycia- „Ciało wydane”- obecność ukryta w sakramentalnych znakach chleba i wina. „Chrzest przeznacza nas do świętych tajemnic, cały jest na nie nastawiony, przywołuje je i ich się domaga. Jest ukierunkowany całkowicie na Eucharystię, tak jak ktoś zakochany kieruje się do drugiego swego bieguna. Eucharystia zawiera się w chrzcie jak owoc w kwiecie” (L. Beaudin). Wejście w komunię potrzebuje materii dotkniętej epiklezą Kościoła. Wszystko w liturgii naznaczone jest realizmem obecności, ponieważ to co w niej następuje jest metahistoryczne i przekraczające jakiekolwiek dociekania udręczonego pytaniami rozumu. Duch Święty- potężny Mistagog wypełnia wspólnotę „podnosząc ją” i czyniąc gotową na przyjęcie „Baranka wiecznej Paschy.” Chrześcijaństwo nieustannie wspomina, a wspominając staje się przestrzenią obecności, wchodząc tym samym w komunię z Bogiem. „Nie dość nam Go poznać, nie dość nam Go kochać- pisał R. Guardini- Chcemy Go objąć, zatrzymać, mieć u siebie; tak, powiedzmy śmiało, chcemy Go pożywać i pić, brać Go całkowicie w siebie, póki się Nim nie nasycimy, nie zaspokoimy, całkowicie nie będziemy Nim napełnieni.” Każdy chrześcijanin staje jako łaknący, spragniony, głodny; a każda cząstka jego duszy wzdycha za Miłością. Święty Ambroży widzi w Eucharystii „oblubieńczy dar”- Chrystus ofiarowany swej oblubienicy Kościołowi i udzielający jej pocałunku miłości. Chrześcijanin staje się „miejscem” napełnienia Bogiem. „Serce jest tabernakulum- powie J. Serr- sanktuarium, świątynią, gdzie mieszka Obecność i gdzie spoczywa Chwała na kształt Obłoku. W nim znajduje się prawdziwy skarb.” Chrześcijaństwo przeniknięte światłem pierwszego dnia tygodnia jest na wskroś eucharystyczne- wypełnione tajemnicą Obecności; zstępującego w świat Życia.