Ja
bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której
został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy, połamał i rzekł: «To jest Ciało
moje za was wydane. Czyńcie to na moją pamiątkę!» Podobnie, skończywszy
wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Kielich ten jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej.
Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę!» Ilekroć bowiem
spożywacie ten chleb i pijecie kielich, śmierć Pana głosicie, aż przyjdzie. Tak
więc, bracia moi, gdy zbieracie się, by spożywać wieczerzę, poczekajcie jedni
na drugich!
Eucharystia o której
wspomina św. Paweł, stanowi centrum misteryjnych czynności Kościoła. Pozwala
nie tylko przeżyć jeszcze raz wydarzenie obecności Chrystusa- celem liturgii
jest przekazywanie życia Pana, który żyje i otwiera wspólnotę wierzących na
wydarzenie Paschy. W powtarzanej tajemnicy Wieczernika uobecnia się spożywanie
Pokarmu Życia- Ciała Zmartwychwstałego Pana. Pierwsi chrześcijanie tak
celebrowali „Wieczerzę Pańską”, jako uprzywilejowane wydarzenie przepełnione
świadomością, iż to co się dzieje- tu i teraz- jest kontynuacją paschalnych
posiłków z będącym na wyciągnięcie dłoni Mistrzem. To było dla nich tak ważne,
że na początku obowiązywała ich ścisła disciplina
arcani- należało wszystko, co święte zachować w tajemnicy. Atmosferę
tajemniczości w wielu zachowanych liturgiach, stanowił moment wyjścia
katechumenów i zamknięcie drzwi. Towarzyszyło temu głębokie przeświadczenie o
realnej obecności Chrystusa w przemienionej materii chleba i wina. Ta bliskość
była tak wyraźna i oczywista, iż nikt nie miał wątpliwości- Pan uobecnia się w
gestach i rytach Kościoła. Wszystko to dokonywało się i utrwalało w sercach
wierzących dzięki przyzywaniu Ducha Świętego. Bóg wskrzesił Chrystusa „dla nas”
(Rz 4,25). Jego istnienie jest istnieniem zwróconym ku nam. Eucharystia stanowi
trwałą formę ukazywania się i obecności paschalnej. Jest sakramentem
zmartwychwstania- najbardziej intymnej komunii z osobowym Bogiem. Doskonale i z
wielką przenikliwością wyjaśniał to św. Augustyn: „Także i ty, jeśli chcesz
mieć życie, czyń to, co oni uczynili, abyś poznał Pana. Przyjęli w gościnę, Pan
był podobny do kogoś z dala wędrującego, a oni Go zatrzymali. Gdy przybyli do
miejsca, do które zmierzali, rzekli: „Zostań z nami tu, bo dzień ma się ku
wieczorowi”. Zatrzymali gościa, jeśli chcesz poznać Zbawiciela: co zabrała
niewiara, to oddała gościnność. A Pan przedstawił się przy łamaniu chleba.
Nauczcie się gdzie macie szukać Pana, nauczcie się, gdzie macie Go mieć,
nauczcie się, gdzie macie Go poznać wtedy, gdy spożywacie !” W książce Życie w Chrystusie, stanowiącej
komentarz do sprawowanych przez Kościół sakramentów w tym Eucharystii, Mikołaj
Kabasilas pisał: „Święci mogą w tym obecnym świecie nie tylko mieć skłonność i
być przygotowani do wiecznego życia w Chrystusie, lecz także już teraz żyć i
działać z godnie z nim”. To w sercu liturgii, człowiek staje naprzeciw Boga, w
bezpośredniej bliskości i zdumieniu, euforii szczęścia oraz poczuciu
spełnienia, że wszystko jest wypełnione cudem Jego miłości.