wtorek, 4 września 2018


1 Kor 2, 10

Bracia: Duch przenika wszystko, nawet głębokości Boga samego.  

Ten szum Obecności przepływa przez mury wieczerników historii i ludzkich serc. Nieustannie dokonujące się bierzmowanie czasu, przestrzeni, stworzenia, a nade wszystko ludzkości zwołanej  w ciało jakim jest Kościół. Eksplozja Miłości ! Bez Ducha Świętego, nie jesteśmy wstanie zrozumieć Kościoła i siebie w jego łonie- On jest jego „duszą”, nieustannym źródłem życia, piękna i duchowej harmonii. Duch Święty sprawia, że grzeszna społeczność ludzka staje się wspólnotą uświęconą i przebóstwioną- „nowym stworzeniem”. „Jesteście bowiem kamieniami świątyni Ojca- powie św. Ignacy Antiocheński- przygotowani na budowę, jaką sam wznosi. Dźwiga was do góry machina Jezusa Chrystusa, którą jest Krzyż, a Duch Święty służy wam za linę”. Wydarzenie Pięćdziesiątnicy dokonujące się w czasie każdej liturgii, jak również cicha- niezauważalna na pierwszy rzut oka pośrednicząca obecność Ducha w sytuacjach życiowych i relacjach międzyludzkich. „Duch tworzący, na nowo budujący przez chrzest, przez zmartwychwstanie; Duch poznający wszystko, uczący, wiejący gdzie chce i ile chce, prowadzący, mówiący, posyłający, odłączający, odkrywający, oświetlający, ożywiający, raczej zaś sam światło i życie budujący świątynie; czyniący Bogiem, wtajemniczający, tak że nawet uprzedza chrzest i szukany po chrzcie; czyniący to wszystko, co Bóg, rozdzielony w językach ognistych, rozdzielający dary, czyniący apostołów, proroków, ewangelistów, pasterzy, nauczycieli; rozumy, wieloraki, otwarty, wyraźny, niepowstrzymany…, wielostronny w działaniu” (św. Grzegorz z Nazjanzu). W tej słownej ektenii pochwalnej wyraża się ludzki podziw teologa wobec zdumiewającego działania Tego, którego święty Andrzej Rublov na ikonie wymalował jako najbardziej receptywnego Anioła- sługę miłości. Wołam więc słowami Akatystu: „Duchu blasku Światła Wiecznego... Duchu, bez którego nie może żyć dusza moja... Duchu Przeczysty, uczyń swój przybytek z serca mojego.”